Sisson Colin P. Sztuka œwiadomego oddychania 

do ÂściÂągnięcia; ebook; download; pdf; pobieranie

  • Index
  • r 01.05 (3)
  • 4 (46)

WÄ…tki

  • Index
  • Colin Forbes The Heights of Zervos (epub) id
  • Colin Forbes Smierc w banku Main Chance
  • Colin Forbes The Savage Gorge (epub)
  • Colin Forbes Tramp in Armour (epub)
  • Colin Forbes This United State (epub)
  • Colin Forbes Terminal (epub)
  • Colin Kapp formy Chaosu
  • Colin Forbes By Stealth (epub)
  • Book 2 Lies of Light
  • Joe Simpson Dotkniecie pustki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkadziecka.xlx.pl

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.WyjdŸ poza reakcjê i dotrzyj do kryj¹cego siê za ni¹ lêku; ca³y czasoddychaj.• Doznania fizyczne.Powitaj je; gdy poruszaj¹ siê w twoim ciele, pod¹¿aj zanimi uwag¹.Ca³y czas oddychaj.Przede wszystkim pamiêtaj, by dobrze siêbawiæ.Rozdzia³ 10Nowa koncepcja szczêœciaSwobodne oddychanie i zwi¹zane z nim poszerze­nie œwiadomoœci (pierwsze dwaelementy) umo¿liwia­j¹ nam zmianê postawy wobec rzeczywistoœci, nowe jejpostrzeganie.Przyjrzyjmy siê prostej, ale jak¿e potê¿nej myœli:Wszyscy ¿yjemy w stanie doskona³ej Szczêœliwo­œci, czy jesteœmy tego œwiadomi,czy nie.Rozwijaj¹c to stwierdzenie, mo¿na powiedzieæ, ¿e wszystkie formy ¿ycia,sytuacje i warunki s¹ dosko­na³e.Skoro tak, to ka¿dy z nas pozostaje wdobro-stanie, choæ wiêkszoœæ jest jednak zupe³nie tego nie­œwiadoma.Mo¿na towyt³umaczyæ tym, ¿e chocia¿ nasze wewnêtrzne Prawdziwe Ja doœwiadczawszyst­kiego w stanie doskona³ej szczêœliwoœci, umys³ nie zawsze postrzegarzeczy w ten sposób.Umys³ bo­wiem zosta³ uwarunkowany przekonaniami, ¿e coœjest z³e, nieprzyjemne, haniebne lub niew³aœciwe.8786sztuka œwiadomego oddychanianowa koncepcja szczêœciaWewnêtrzne Prawdziwe Ja doœwiadcza wszystkiego w ekstazie, natomiastpowierzchniowy uwarunkowa­ny umys³ zniekszta³ca ¿ycie swoim postrzeganiem ipozbawia siebie doœwiadczania szczêœcia.Praca z oddechem wydobywa szczêœliwoœæna powierzch­niê umys³u, gdzie mo¿emy j¹ œwiadomie prze¿ywaæ.Œwiadomoœæ szczêœcia nie jest emocj¹.To stan doskona³ej egzystencji, „czystegoistnienia" w za­wsze obecnej chwili.Œwiadomoœæ tê mo¿na okreœliæ jakoodczuwanie najwy¿szego dobra w nas, owej iskry Boskoœci.Jezus - JeshuaBen-Miriam*- mó­wi³, ¿e królestwo niebieskie jest w nas.Buddyœci nazywaj¹ ówstan nirwan¹.Gurd¿ijew** nazwa³ go „œwiadomoœci¹ obiektywn¹".W zasadzie jest to umiejêtnoœæ spojrzenia z boku na funkcjonowanie w³asnegoumys³u i cia³a i obser­wowania prawdziwej rzeczywistoœci w swoim wnê­trzu.Musimy pamiêtaæ, ¿e nie jesteœmy umys³em ani cia³em.Jesteœmy PRAWD¥.Wiemy o tym, poniewa¿ doœwiadczamy umys³u i cia­³a; nie mo¿emy byæ tym, copostrzegamy albo czego doœwiadczamy - podobnie to nie same oczy widz¹, lecz mywidzimy przez nie.Ten, który doœwiadcza,* Jeshua Ben-Miriam by³o prawdziwym imieniem Jezusa.Zmieniono je na „Jezus" wt³umaczeniu Biblii na jêzyk grecki.Jezus jest imie­niem greckim.** Jurij Iwanowicz Gurd¿ijew (ok.1872-1949), mistyk rosyjski.Za³o­¿y³ swoj¹szko³ê we Francji we wczesnych latach dwudziestych.Gur­d¿ijew g³êboko wp³yn¹³na moje ¿ycie i jego myœl przewija siê przez wiêkszoœæ moich ksi¹¿ek.jest czymœ zupe³nie ró¿nym od doœwiadczenia.Aby jednak istnieæ, musi mieæ onprzedmiot doœwiad­czenia, który jest czymœ od niego oddzielnym.Bêdzie to bardziej jasne, kiedy zrozumiemy, ¿e ist­nieje tylko chwila obecna.Poza chwil¹ obecn¹ nie istnieje nic.Wspomnienia przesz³oœci i wyobra¿enia oprzysz³oœci to tylko myœlokszta³ty w umyœle, maj¹ce niewielki zwi¹zek z tutaj iteraz.Jesteœmy œwiado­moœci¹.Nie jesteœmy naszym ego, umys³em, osobo­woœci¹ani cia³em.Nie jesteœmy pojemnikiem dla œwiadomoœci, z którym wiêkszoœæ z nassiê uto¿samia, lecz sam¹ œwiadomoœci¹.Nie jesteœmy tym, który jest œwiadomy.Jesteœmy Œwiadomoœci¹.Nasz umys³ i cia³o s¹ tym, co jest doœwiadczane, a my - œwiadomoœæ - jesteœmydoœwiadczaj¹cym.Jako doœwiadczaj¹cy prze¿ywamy w b³ogoœci ka¿d¹ nowopojawiaj¹c¹ siê sekundê; nie umiemy bowiem doœwiadczaæ czasu w jakikolwiek innysposób.To umys³, który zmienia rzeczywistoœæ w iluzjê, porów­nuj¹c sytuacjêobecn¹ z przesz³¹ i przysz³¹, nie ¿yje w chwili obecnej.Tak porównuj¹c, umys³odmawia chwili obecnej realnego istnienia i wskutek tego po­strzega frustracjê,lêk, samotnoœæ i cierpienie.Kiedy ,nie jesteœmy w chwili obecnej, nasze Praw­dziwe Ja (Doœwiadczaj¹cy)zapada w sen.Wiêkszoœæ ludzi spêdza 99 procent ¿ycia w tym stanienieœwia­domoœci.Musimy przebudziæ siê z sennych maja­ków do rzeczywistoœcichwili obecnej.Aby wyjœæ ze sfery oddzielenia i odnaleŸæ jednoœæ z ¿yciem, musimy wykroczyæpoza doœwiadczenie8889sztuka œwiadomego oddychanianowa koncepcja szczêœciai dotrzeæ do transcedentalnej natury czystego Abso­lutu.Nie jesteœmy umys³emani cia³em.S¹ one na­rzêdziami, których u¿ywamy albo nadu¿ywamy w celachtwórczych.S¹ przed³u¿eniem Prawdziwego Ja, podobnie jak m³otek jestprzed³u¿eniem rêki cieœli.My jesteœmy wy³¹cznie Doœwiadczaj¹cym, oddziel­nym od tego, czego doœwiadczamy.Dlatego Ja, dusza, Doœwiadczaj¹cy zawsze jestem w stanie najwiêkszejszczêœliwoœci, niezale¿nie od tego, co prze¿ywa mój umys³ lub cia³o.Na tympoziomie nie ma os¹dzania dobra i z³a, rzeczy w³aœciwych i niew³aœciwych,upodobañ i niechêci.Wszystko tylko JEST.Nie ma równie¿ czasu.Jestem JA,który doœwiadczam umy­s³u tworz¹cego doœwiadczenia.I albo siê nimi cieszê,albo cieszê siê moim wyborem, by siê nimi nie cie­szyæ.To jedna z tajemnicwiecznego szczêœcia.Prze­myœl to ostatnie zdanie.Podczas sesji oddechowej, na takim czy innym poziomie, prze¿ywamy b³og¹ radoœæ,ciesz¹c siê tym, co siê pojawia, bez wzglêdu na to, co to jest i jak nasz umys³postrzega³ to w chwili st³umienia.Œwiadomoœæ jest szczêœliwoœci¹.¯ycie staje siê radosne, kiedy uœwiadamiamysobie w³asn¹ szczê­œliwoœæ i postanawiamy pozytywnie traktowaæ na­szedoœwiadczenia.Gdy jest ona podœwiadoma, a my postanawiamy czegoœ nienawidziæ,wyprzeæ siê, coœ zignorowaæ, st³umiæ, wtedy pojawia siê cier­pienie.Naszwybór, by cierpieæ, jest przyczyn¹ wszelkiego cierpienia.Kluczowym s³owem w ostatnim zdaniu jest „wy­bór".Wszyscy mamy wybór, choæwydaje siê, ¿e wiêkszoœæ z nas o tym nie wie.Czêsto nie wiemy, poniewa¿ niechcemy wiedzieæ, ignorujemy.T³umie­nie polega w³aœnie na ignorowaniu.Gdynatomiast naszym wyborem bêdzie ca³kowita, ¿yczliwa akcep­tacja pe³ni naszegodoœwiadczenia, przyjêcie za nie pe³nej odpowiedzialnoœci, przyznanie, ¿e jestono nasze, pokochanie go oraz mi³owanie siebie za swój w nim udzia³, wówczascierpienie bêdzie niemo¿­liwe.Najpierw zdajmy sobie sprawê, ¿e nasze myœli s¹ jedynym Ÿród³em naszejpsychicznej rzeczywistoœci, a nastêpnie, ¿e wszystko, czego doœwiadczamy, jestzaspokojeniem pragnienia.Ta czêœæ nas, która prag­nê³a uzyskaæ coœ, co terazosi¹gamy, jest w stanie doskona³ego spe³nienia.Zatem œwiêtujmy naszedo­œwiadczenia.Odnoœmy siê do wszystkiego z entu­zjazmem [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agafilka.keep.pl
  • top

    twitter facebook rss

    Copyright © ZadurzyÅ‚em siÄ™ w Percym - wyrzuciÅ‚ z siebie Nico. - Taka jest prawda. Taki jest mój wielki sekret. | design from css3templates.co.uk

    Darmowy hosting zapewnia PRV.PL