Suzuki Shunryu Umysł zen, umysł poczštkujšcego 

do ÂściÂągnięcia; ebook; download; pdf; pobieranie

  • Index
  • r 01.05 (3)
  • 4 (46)

WÄ…tki

  • Index
  • Elliot Aronson Psychologia Serce i umysÅ‚
  • Bateson Gregory UmysÅ‚ i przyroda
  • Shunryu Suzuki UmysÅ‚ zen, umysÅ‚ poczÅ¡tkujÅ¡cego
  • Brown, Dale Lautlose Jagd
  • Boehm, Peter Afrika Quer
  • Conrad, Joseph Lord Jim
  • Cornwell, Patricia Southern Cross(1)
  • Cassandra Clare 01 Mechaniczny Aniol
  • Carlos Fuentes A Change of Skin (retail) (epub
  • Carson Paul Ostatni dyzur
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szydlowianka.opx.pl

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Poniewa¿ jesteœcieograniczeni jakimœ pojêciem zd¹¿ania na wschód czy na zachód, wasze dzia³anietkwi w dychotomii czy dualizmie.Dopóki jesteœcie skrêpowani przez dualizm, niemo¿ecie osi¹gn¹æ absolutnej wolnoœci i nie mo¿ecie siê skoncentrowaæ.Koncentracja to nie usilne d¹¿enie do ujrzenia czegoœ.Jeœli podczas zazenbêdziecie próbowali patrzeæ w jedno miejsce, to po piêciu minutach zmêczyciesiê.To nie jest koncentracja.Koncentracja oznacza wolnoœæ.Tak wiêc niepowinniœcie byæ na niczym skupieni.Powinniœcie byæ skon­centrowani na niczym.W praktyce zazen mówimy, ¿e umys³ powinien byæ skoncentrowany na oddychaniu,ale sposobem utrzymywania umy­s³u na oddychaniu jest zapomnieæ osobie i poprostu siedzieæ i czuæ swój oddech.Je¿eli jesteœcie skoncentrowani naoddychaniu, zapomina­cie o sobie, a je¿eli zapominacie o sobie, bêdziecieskupieni na waszym oddechu.Nie wiem, co jest pierwsze.Tak wiêc wrzeczywistoœci nie ma potrzeby zbyt mocno skoncentrowaæ siê na swoim oddechu.Róbcie po prostu tyle, ile jesteœcie w stanie zrobiæ.Jeœli bêdzieciekontynuowali tê praktykê, w koñcu doœwiadczycie prawdziwego istnienia, którewy³ania siê z pustki.GOTOWOŒÆ, UWAGA„M¹droœæ jest gotowoœci¹ umys³u ".W sutrze Prad¿nia Paramita najwa¿niejsz¹ spraw¹ jest oczywiœcie po­jêciepustki.Zanim zrozumiemy pojêcie pustki, wszystko wydaje siê istnieæsubstancjonalnie.Ale kiedy sobie uœwiadomimy pustkê rzeczy, wszystko staje siêrzeczywiste - nie substancjonalne.Kiedy uœwiado­mimy sobie, ¿e wszystko, cowidzimy, jest czêœci¹ pustki, mo¿emy ju¿ nie mieæ przywi¹zania do ¿adnegoistnienia.Uœwiadamiamy sobie, ¿e wszystko jest po prostu tymczasow¹ form¹ ikolorem.W ten sposób uprzytomnimy sobie prawdziwe znaczenie ka¿degotymczasowego Listnie­nia.Kiedy po raz pierwszy s³yszymy, ¿e wszystko jesttymczasowym istnieniem, wiêkszoœæ z nas jest rozczarowana, ale to rozczarowaniepo­chodzi z b³êdnego pogl¹du na temat cz³owieka i natury.Jesteœmyrozcza­rowani, odkrywaj¹c, ¿e wszystko ma tylko tymczasowe istnienie, ponie­wa¿nasz sposób dostrzegania rzeczy jest g³êboko zakorzeniony w naszychegocentrycznych myœlach.Ale kiedy rzeczywiœcie uprzytomnimy sobie tê prawdê,nie bêdziemy cierpieli.Sutra Prad¿nia Paramita g³osi: „Bodhisattwa Awalokiteœwara do­strzega, ¿ewszystko jest pustk¹ i tym samym porzuca wszelkie cier­pienie".To nie pouœwiadomieniu sobie tej prawdy przezwyciê¿y³ cier­pienie - œwiadomoœæ tegofaktu jest sama w sobie uwolnieniem od cier­pienia.A wiêc uprzytomnienie sobieprawdy jest ju¿ wybawieniem.Mó­wimy: „uœwiadomiæ sobie", ale œwiadomoœæ prawdyjest dostêpna w ka¿­dej chwili.To nie po praktykowaniu zazen uœwiadamiamysobie prawdê, ta œwiadomoœæ istnieje nawet zanim zaczynasz praktykowaæ zazen.To nie po zrozumieniu prawdy osi¹gamy oœwiecenie.Mieæ œwiadomoœæ prawdy to ¿yæ- to istnieæ tutaj i teraz.A wiêc nie jest to sprawa zrozumienia czy praktyki.Jest to fakt ostateczny.W tej sutrze Budda odwo³uje siê do faktu ostatecznego,wobec którego stoimy zawsze, w ka¿dej chwili.Ta sprawa jest bardzo wa¿na.Tojest zazen Bodhidharmy.Zanim przy­st¹pimy do zazen oœwiecenie ju¿ istnieje.Ale zazwyczaj praktykê zazen i oœwiecenie rozumiemy jako dwie ró¿ne rzeczy; otojest praktyka, jak para okularów, a kiedy pos³u¿ymy siê t¹ praktyk¹, tak jakwk³adamy okulary, widzimy oœwiecenie.To jest z³e rozumienie.Okulary same wsobie s¹ oœwieceniem i na³o¿enie ich jest równie¿ oœwieceniem.A wiêc cokolwiekrobicie, a nawet gdy nie robicie nic, oœwiecenie jest zawsze obecne.Takrozumie oœwiecenie Bodhidharma.Nie jesteœ w stanie praktykowaæ prawdziwego zazen przez to, ¿e to typraktykujesz, tylko je¿eli nie-ty praktykujesz, jest oœwiecenie i jestpraw­dziwa praktyka.Kiedy ty to robisz, stwarzasz jakieœ konkretnewyobra­¿enie „ciebie" lub „siebie", stwarzasz jakieœ szczególne pojêciepraktyki, czyli zazen.Tutaj jesteœ ty, po prawej stronie, a tutaj jest zazen,po lewej.Tak wiêc zazen i ty stajecie siê dwoma ró¿nymi rzeczami.Je¿eli zazenjest po³¹czeniem praktyki i was, jest to zazen ¿aby.Dla ¿aby pozycja siedz¹cajest zazen.Kiedy ¿aba skacze, to nie jest to zazen.Ten rodzaj nieporozumieniazniknie, je¿eli naprawdê zrozumiesz, ¿e pustka oznacza, i¿ wszystko jest zawszetutaj.Ca³e istnienie nie jest sum¹ wszystkiego.Jest rzecz¹ niemo¿liw¹podzielenie ca³ego istnienia na czêœci.Jest ono zawsze tutaj i zawsze wdzia³aniu.To jest oœwiecenie.Tak wiêc w³aœci­wie nie ma ¿adnej szczególnejpraktyki.Sutra g³osi: „Nie ma oczu, uszu, nosa, jêzyka, cia³a ani umys³u.".Ten „nie-umys³" jest umys³em zen, który zawiera wszystko.Wa¿n¹ rzecz¹ w naszym rozumieniu jest mieæ spokojny, nieskrêpo­wany sposóbpostrzegania.Musimy myœleæ i postrzegaæ bez stagnacji.Powinniœmy bez truduprzyjmowaæ rzeczy takimi, jakie s¹.Nasz umys³ powinien byæ dostatecznie miêkkii otwarty, aby rozumieæ rzeczy takimi, jakie s¹.Kiedy nasze myœlenie jestmiêkkie, zwane jest ono myœleniem niewzruszonym.Ten rodzaj myœlenia jestzawsze zrównowa¿ony.Na­zywamy je uwag¹.Myœlenie, które jest podzielone nawiele sposobów, nie jest prawdziwym myœleniem.W naszym myœleniu powinna byæobe­cna koncentracja.To jest uwaga.Bez wzglêdu na to, czy kierujecie swemyœlenie ku jakiemuœ obiektowi czy te¿ nie, wasz umys³ powinien byæzrównowa¿ony, a nie podzielony.To jest zazen.Nie jest rzecz¹ konieczn¹ myœleæ w szczególny sposób.Wasze myœlenie niepowinno byæ jednostronne.Po prostu myœlimy ca³ym naszym umy­s³em i widzimyrzeczy takimi, jakie s¹, bez ¿adnego wysi³ku.Po prostu widzieæ i byæ gotowym,widzieæ wszystko ca³ym naszym umys³em, oto praktyka zazen.Jeœli jesteœmyprzygotowani do myœlenia, nie ma po­trzeby wysilaæ siê, aby myœleæ.To jestuwaga.Uwaga jest równoczeœnie m¹droœci¹.Przez m¹droœæ nie rozumiemy jakiejœszczególnej udolnoœci czy filozofii.M¹droœæ jest gotowoœci¹ umys³u.M¹droœæmo¿e wiêc byæ ró¿nymi filozofiami i naukami, i ró¿nymi rodzajami badañ istudiów.Lecz nie powinniœmy przywi¹zywaæ siê do jakiejœ szczególnej m¹droœci,takiej jak ta, której naucza³ Budda.M¹droœæ nie jest czymœ do nauczenia siê.M¹droœæ jest czymœ co wyniknie z twojej uwagi.Najwa¿niejsza jest wiêc gotowoœædo obserwowania i gotowoœæ do myœlenia.To w³aœnie nazywany pustk¹ umys³u.Pustka to nic innego jak praktyka zazen.WIARA W NIC„Na co dzieñ nasze myœlenie jest w dziewiêædziesiêciu dziewiêciu procentachegocen­tryczne.Dlaczego cierpiê? Dlaczego mam k³opoty?".Odkry³em, ¿e jest rzecz¹ konieczn¹, absolutnie konieczn¹, wierzyæ w nic.Toznaczy, musimy wierzyæ w coœ, co nie ma ani formy, ani koloru, coœ co istnieje,nim pojawi¹ siê wszystkie formy i kolory.To jest bardzo wa¿na sprawa [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agafilka.keep.pl
  • top

    twitter facebook rss

    Copyright © ZadurzyÅ‚em siÄ™ w Percym - wyrzuciÅ‚ z siebie Nico. - Taka jest prawda. Taki jest mój wielki sekret. | design from css3templates.co.uk

    Darmowy hosting zapewnia PRV.PL