[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem TM opisa�parabol� i straci� sw� kosmiczn� pr�dko��, a nast�pnie spad� na Ziemi� - tymrazem ju� na dobre.Hipoteza zwyk�ego, dobrze nam znanego ze szkolnego kursu fizyki rykoszetupozwala na wyja�nienie ca�ego szeregu nast�pstw: pojawienia si� roz�arzonegocia�a ponad granicami naszej atmosfery, brak astroblemu i szcz�tków TM namiejscu jego pierwszego �spotkania� z Ziemi�, zjawisko tzw.bia�ych nocy w 1908roku spowodowanych wyrzutem w atmosfer� - i to w jonosfer� - cz�stek ziemskiejgleby przez TKC, itp.Poza tym hipoteza kosmicznego rykoszetu t�umaczy jeszczejedn� niejasno�� - dziwny �motylkowaty� kszta�t wywa�u lasu.Jaki by� los samego TKC? Gdzie ono upad�o po odbiciu si� od Ziemi? Czy mo�naznale�� jakie� wskazówki? Mo�na! - jak s�dzi Jordaniszwili - chocia� niezbytdok�adne.Bior�c pod uwag� prawa mechaniki mo�na przewidzie� dalszy lot TM imo�liwe miejsce, gdzie aktualnie znajduje si� TKC w ca�o�ci lub we fragmentach.Uczony daje takie wskazówki: linia od faktorii Wanawara do uj�cia rzek Dubczeslub Woronowka (dop�ywy Jeniseju), miejsce: albo odnogi Gór Jenisejskich albo wprzestrzeniach tajgi pomi�dzy rzekami Jenisej i Irtysz.- patrz mapka na ryc.5.Zaznaczmy, �e w zapiskach i raportach ekspedycji z lat 50.i 60.pisze si� okraterach i wywa�ach drzew na terenach zachodnich dop�ywów Jeniseju - rzek Symi Kie�.Ich koordynaty doskonale pasuj� do przed�u�enia trajektorii, po której- jak si� s�dzi - TM lecia� w kierunku Ziemi.Komentuj�c hipotez� leningradzkiego uczonego cz�onek korespondent AN ZSRR prof.A.Abrikosow powiedzia�:.koncepcja meteorytu przy zetkni�ciu si� z Ziemi� ma sens, bometeoryt szed� po stycznej z Ziemi� i po odbiciu si� od niej spad� w tajg�,gdzie spoczywa do dzi� dnia.Hipoteza ta nie tylko wyja�nia kilka znakówzapytania, ale tak�e znajduje swe potwierdzenie: w miejscach domniemanegospadku resztek TM znajduj� si� formacje poimpaktowe.Hipoteza ta z ca��pewno�ci� o�ywi poszukiwania TM i by� mo�e przyjdzie taki czas, kiedy zostanieon definitywnie odnaleziony.Z hipotez� Jordaniszwiliego koresponduje pogl�d czy te� wersja moskiewskiegoastronoma W.Kowalia, opublikowana przez WAGO w �Ziemla i Wsielennaja� nr5,1989.Wychodz�c z tego, �e wywa� lasu w epicentrum wybuchu nie jest równomierny, a maz�o�on� geometri� i wewn�trzn� niejednorodno�� Kowal sadzi, �e nie ma �adnegofaktu, który przeciwstawi�by si� hipotezie o tym, �e TKC by� zwyczajnymkamiennym meteorytem.To by� prawdziwy meteoryt, który eksplodowa� i rozpadsi� w powietrzu.Jego ogromna pr�dko�� i wielka masa spowodowa�a w atmosferzeró�ne dziwne zjawiska, w tym tak�e skumulowane, synergiczne dzia�anie faluderzeniowych pochodz�cych z eksplozji i balistycznych.Strefa wywa�u lasu jestw�a�nie takim miejscem, gdzie fale te dzia�a�y synergicznie, tj.na�o�y�y si�na siebie.Tylko badanie tej strefy mo�e da� dok�adne dane o azymucie lotu TM,wysoko�ci wybuchu i miejscach spadku od�amków meteorytu.Tak, Kowal te� mówio efekcie rykoszetu i podaje przyk�ad (dostatecznie kuriozalny i pouczaj�cyzarazem) dotycz�cy poszukiwa� Meteorytu Cariew, który spad� w dniu 6 grudnia1926 roku w rejonie dzisiejszego Wo�gogradu.Dziwnym jest to, �e ognisty bolid obserwowa�o tysi�ce �wiadków i na podstawieich zezna� obliczono trajektori� spadku jego szcz�tków.Niestety, intensywneposzukiwania niczego nie da�y i dlatego po pewnym czasie zapomniano o nim.Dopiero w 1979 roku meteoryt zosta� najzwyczajniej w �wiecie odnaleziony, i tonie tam, gdzie go szukano, a a� 200 km dalej - na przed�u�eniu trajektoriilotu.Historia 157 w kolejno�ci odkrycia rosyjskiego meteorytu Cariew stanowiwcale mocny argument �pro� dla hipotezy rykoszetu TM.Wniosek naprasza si� sam: TM nale�y szuka� dalej i w innym miejscu, a nie tam,gdzie by� intensywnie poszukiwany przez wielu badaczy - w epicentrumpowietrznej eksplozji.�wiadczy o tym np.jedna z ostatnich publikacji na temat TM na �amach�Komsomolskiej Prawdy� z dnia 6 lutego 1991 roku.Pisze si� w niej, �e badacztajgi dr W.I.Woronow w rezultacie wieloletnich poszukiwa� znalaz� wodleg�o�ci 150 km na SE od centrum powietrznej eksplozji - tzw.�KulikowskiegoWywa�u� - jeszcze jeden wywa� lasu o �rednicy oko�o 20 km, który - jakdomniemywa - by� odnaleziony jeszcze w 1920 roku przez ekspedycj� W.Szyszkowa- zob.ryc.5.Ten ostatni wywa� mo�e by� zwi�zany z TM, je�eli za�o�ymy, �eju� w czasie lotu rozpad� si� on na oddzielne fragmenty.Ponadto jesieni� 1990 roku, ten niez�omny Woronow odnalaz� tak�e w odleg�o�ci100 km na NW od �Kulikowskiego Wywa�u� ogromny lej o �rednicy oko�o 200 m ig��boko�ci 15-20 m, g�sto poro�ni�ty sosnami.Niektórzy badacze uwa�aj�, �e ówlej jest de facto astroblemem, który wyry� �kosmiczny go�� z 1908 roku� - on�esam lub jego fragmenty.Tunguski Meteoryt.3.10.Wybuch elektryczny.W roku 1978, akademickie czasopismo �Astronomiczieskij Wiestnik� opublikowa�oartyku� prof.dr A.Newskiego, który pó�niej ju� w popularnej formie ukaza� si�w �Tiechnikie Mo�odio�y� w 1978 roku - w numerze 12,1978.Autor artyku�urozpatrzy� w nim efekt wybuchu pod wp�ywem wysokoenergetycznego pr�duelektrycznego, który wytwarzaj� du�e bolidy w czasie lotu przez atmosferyplanet.Problem polega na tym, �e kiedy - dajmy na to - w ziemska atmosfer� wejdziedu�y, poruszaj�cy si� ze znaczn� pr�dko�ci� meteoryt, to jak wskazuj� na toobliczenia Newskiego - dochodzi do przep�ywu pot�nego potencja�u pomi�dzymeteorem a Ziemi�.W takim przypadku, w u�amku sekundy, energia kinetycznameteorytu obliczana z prostego wzoru: Ek = mv2/2 zamienia si� w energi�elektryczn� wy�adowania, które doprowadza finalnie do elektro-wybuchu cia�aniebieskiego.Taki elektro-wybuch pozwala wyja�ni� wi�kszo�� zaobserwowanychzjawisk zwi�zanych z TF.Rozpatrywana hipoteza pokazuje, �e istniej� trzy typy �róde� fal uderzeniowych- wybuchowe wydzielenie si� ogromnych ilo�ci energii w cylindrycznejprzestrzeni �s�upa ognistego� generowa�o cylindryczna fal� udarow�, którejpionowy front rozprzestrzenia� si� poziomo do powierzchni terenu, co sta�o si�przyczyn� wywalenia lasu na du�ej przestrzeni.Nie by�a ona jednak jedyn� fal�,bo powsta�y jeszcze dwie inne.Przyczyn� powstania pierwszej by�o wybuchowerozdrobnienie materii meteorytu, za� druga by�a zwyk�� fal� balistyczn�, którapowstaje w wyniku przelotu ka�dego cia�a przez atmosfer� z pr�dko�ci�nadd�wi�kow�.Taki przebieg wydarze� potwierdzaj� opowiadania �wiadków katastrofy o t r z e ch niezale�nych od siebie eksplozjach i odg�osach �kanonady artyleryjskiej�,które rozleg�y si� po nich [ Pobierz całość w formacie PDF ]