[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.– Wiesz, że chcę.– To skończ kawę i poproś o klucz.– Dziękuję, Vonni, nikomu poza tobą nie przyszło do głowy, żeby tu dziś przyjść i wszystko pozmywać.– Maria, wdowa po Manosie, stała w swojej kuchni, patrząc na czyste półmiski i błyszczące szkło.– Jak sobie radzisz? Krewni jakoś ci pomagają?– Większość tak, ale inni mówią, że był nieodpowiedzialny, a to żadna pociecha.– Och, zawsze znajdzie się ktoś, kto mówi nie to, co powinien.Niektórzy się w tym specjalizują – zapewniła ją Vonni.– Czyżbyś także tego doświadczyła?– Mogłabym tomy pisać.Kto ci dokucza najbardziej?– Moja siostra.Powiada, że powinnam się rozejrzeć za nowym mężem, póki jako tako wyglądam.Manos nie ostygł jeszcze w grobie, a ona wyskakuje z czymś takim!– To ta sama, która wyszła za tego sknerę po drugiej stronie wyspy? – Tak.– Więc raczej nie może uchodzić za autorytet w sprawach miłości.W ogóle się tym nie przejmuj.Kto jeszcze?– Teść.Uważa, że nie dam rady wychować tutaj dzieci, chce, żebyśmy zamieszkali u niego w Atenach.Za żadne skarby tam się nie przeniosę, nie cierpię tego miasta!– Jasne, że nie.Powiedz mu, że o tym pomyślisz.Ze zgodnie ze starym zwyczajem, nie powinno się podejmować decyzji przez dwanaście miesięcy od pochówku.– Naprawdę jest taki zwyczaj?– W Irlandii.Nie musisz mu mówić, skąd ta tradycja pochodzi, tylko że jest powszechnie znana.– Ale on zacznie robić plany.– To mu twardo powiesz, że nie ma mowy o żadnych planach przed upływem roku.A potem znów coś wymyślisz: na przykład, że dzieci nie mogą zostawić szkoły.– Miałaś już problemy tego rodzaju w związku ze śmiercią bliskich? Też wysłuchiwałaś przykrych słów? Bo zawsze jesteś taka opanowana.– Moja siostra napisała mi po pogrzebie matki, że byłam dla niej dopustem bożym i że matka przeze mnie nie sypiała po nocach.– Och, nie, Vonni, to nie mogła być prawda.– Owszem, byłam lekkomyślna i znacznie bardziej nieodpowiedzialna niż twój Manos.Po tym liście czułam się fatalnie, długo myślałam, że siostra ma rację, ale po pewnym czasie przypomniałam sobie, jak udawało mi się rozśmieszyć matkę i zaraz zrobiło mi się raźniej, bo moja nudna siostra nigdy tego nie potrafiła.– A teraz jesteś z nią w kontakcie? Ja swoją najchętniej wytrzaskałabym po pysku!– Też długo skakałyśmy sobie do oczu, jednak życie jest o wiele łatwiejsze, jeśli się tego nie robi.Teraz co roku wysyłam jej kartki na Boże Narodzenie i na urodziny.– I odpowiada?– Przysyła mi pocztówki, kiedy jest we Włoszech na operze, albo z wycieczek do Hiszpanii.Chce mi pokazać, jaka to z niej kulturalna dama, chociaż ja wiem, że żyje samotnie i nie ma prawdziwych przyjaciół.Mnie w tym cichym zakątku jest znacznie lepiej, więc mogę jej okazać odrobinę życzliwości.Ty, Mario, też możesz sobie codziennie gratulować, że nie wyszłaś za takiego kutwę jak twój szwagier.Pomyśl, że ani się obejrzysz, jak twoja siostra wyjedzie do domu, a tam mąż znowu będzie liczyć każdy grosz.Może warto dać jej teraz spokój.Maria się roześmiała.– Dzięki tobie czuję się znacznie lepiej.Nie sądziłam, że jeszcze będę mogła się śmiać – powiedziała, kładąc dłoń na ramieniu Vonni.– Bo będziesz.Wypłacz się porządnie, ale także się pośmiej.To najlepszy środek na przetrwanie.Davidowi nie chciało się wracać do wynajętego pokoju.Rodzina, u której mieszkał, wciąż opłakiwała syna, czuł się tam intruzem.Z kolei Fionie nie chciało się iść do domu Eleni i spać tam samej, w świadomości, że Shane zostawił ją bez słowa wyjaśnienia.– Zostańcie u mnie na noc – zaproponował nagle Thomas.– Fiona może zająć pokój od tyłu, a David prześpi się na sofie.– Spojrzawszy na ich twarze, dostrzegł w nich ulgę i wdzięczność.Pokiwali głowami na znak zgody – to naprawdę wspaniały pomysł.Tej nocy nikt nie powinien być sam.– Mogę przenocować na posterunku? – spytał Andreas brata.– Właśnie miałem ci to zaproponować.– Jakoś dziś ta droga na górę wydaje mi się strasznie długa.– Nikt nie chce być sam w noc po tak smutnym pogrzebie – zauważył Jorgis, klepiąc go po ręku.– Ja także, dlatego cieszę się, że tu zostaniesz.Rozmawiali o ludziach, którzy przyszli dziś opłakiwać zmarłych.Rozmawiali o swojej siostrze Christinie.Ona też na pewno by przyjechała, gdy nie to, że mieszka daleko i musi opiekować się rodziną
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL