[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zacz¹³ kropiæ lekki deszczyk; wszyscyschronili siê do domu.Zawistny, który zosta³ w ogrodzie, szuka³ póty, a¿znalaz³ u³omek tabliczki.Z³ama³a siê ona w taki sposób, ¿e ka¿de pó³ 14 Y e bo r – anagram ksiêdza Jana Franciszka Boyera (1675-1755), spowiednikautytu³owanych dewotek.Gdy zosta³, dziêki ich wp³ywom, biskupem, da³ siêniejednokrotnie we znaki Wolterowi, przeœladuj¹c jego pisma krytykuj¹ceistniej¹cy porz¹dek.wiersza zawiera³o sens, a nawet tworzy³o wiersz krótszej miary, ale jeszczeosobliwszym trafem te krótkie wierszyki g³osi³y mimowiednie najstraszliwszezniewagi przeciw królowi, a mianowicie:Poœród zbrodni ha³asów, Na umocnionym tronie M¹c¹c sen lubych wczasów, ¯¹dz¹krwi dzik¹ p³onie Pierwszy raz w ¿yciu zawistnik uczu³ siê szczêœliwy.Posiada³w rêkach sposób, aby zgubiæ cz³owieka pe³nego cnót i uroku.Przejêty okrutn¹radoœci¹, postara³ siê, aby satyra ta, wypisana rêk¹ Zadiga, dosz³a do króla:jako¿ Zadiga, obu przyjació³ i damê, wszystkich wtr¹cono do wiêzienia.Ukoñczono niebawem proces nie zadaj¹c sobie trudu, aby wys³uchaæ winnego.Skoroprowadzono skazañca, aby us³ysza³ wyrok, zawistnik znalaz³ siê na drodze irzek³ g³oœni, i¿ wiersze Zadiga niewiele okaza³y siê warte.Zadig nie mia³ tejambicji, aby byæ dobrym poet¹, ale by³ w rozpaczy, ¿e pomówiono go o obrazêmajestatu i ¿e wtr¹cono do wiêzienia piêkn¹ damê oraz dwóch przyjació³ zazbrodniê, której nie pope³ni³.Sêdziowie nie pozwolili mu mówiæ; tabliczkamówi³a za niego.Takie by³o prawo w Babilonie.Wiedziono go tedy na miejscekaŸni wœród t³umu ciekawych; nikt nie œmia³ siê nad nim litowaæ, wszyscycisnêli siê, aby œledziæ jego fizjognomiê i przekonaæ siê, ¿e bêdzie umiera³ zwdziêkiem.Rodzina jedynie by³a strapiona, bo nie dziedziczy³a po nim.Trzy czwarte mienia uleg³o konfiskacie na rzecz króla, jedna czwarta na rzeczZawistnego.Gdy nieborak gotowa³ siê na œmieræ, papuga królewska sfrunê³a z balkonu iprzysiad³a w ogrodzie Zadiga na krzaku ró¿y.Wiatr str¹ci³ tam brzoskwiniê zs¹siedniego drzewa: spad³a na kawa³ek porzuconej tabliczki i przylepi³a siê doniej.Ptak uniós³ brzoskwiniê wraz z tabliczk¹ i zaniós³ je na kolana monarchy.Król, zaciekawiony, odczyta³ s³owa nie zawieraj¹ce ¿adnego sensu, stanowi¹cejak gdyby koñcówki jakichœ wierszy.Lubi³ poezjê (z monarchami, którzy lubi¹wiersze, zawsze jest jakaœ rada); przygoda papugi da³a mu do myœlenia.Królowa,która pamiêta³a treœæ zbrodniczej tabliczki Zadiga, kaza³a j¹ przynieœæ.Przymierzono do siebie oba u³amki: schodzi³y siê najdok³adniej; wówczasodczytano wiersze tak, jak je Zedig napisa³:Poœród zbrodni ha³asów, ziemia wprzódy dr¿a³a; Na umocnionym tronie król pokójdziœ g³osi; M¹c¹c sen lubych wczasów, li mi³oœæ zuchwa³a ¯¹dz¹ krwi dzik¹p³onie i ¿niwo swe kosi.Król nakaza³ natychmiast, aby przyprowadzono Zadiga i aby wypuszczono zwiêzienia jego przyjació³ oraz damê.Zadig upad³ twarz¹ na ziemiê do stóp królai królowej: prosi³ ich pokornie o przebaczenie za swoje liche wiersze;przemawia³ z takim wdziêkiem, dowcipem i rozumem, ¿e oboje królestwo zapragnêligo bli¿ej poznaæ.Za nastêpnym widzeniem uj¹³ ich jeszcze wiêcej za serce.Oddano mu ca³y maj¹tek Zawistnego, który go fa³szywie oskar¿y³; ale Zadigzwróci³ mu go w ca³oœci, przy czym zawistnik odczu³ jedynie radoœæ, ¿e niepostrada³ swego mienia.Szacunek króla dla Zadiga wzrasta³ z ka¿dym dniem.Zrobi³ go uczestnikiem wszystkich zabaw i radzi³ siê go w ka¿dej sprawie.Królowa zaczê³a nañ patrzeæ z sympati¹, która mog³a siê staæ niebezpieczna dlaniej, dla dostojnego ma³¿onka, dla Zadiga i dla kraju.Zadig zaczyna³ wierzyæ,¿e nie tak trudno jest byæ szczêœliwym.V.Szlachetni Nadszed³ czas, w którym obchodzono wielkie œwiêto powtarzaj¹cesiê co piêæ lat
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL