[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Ponadto, gdyby nawet recepty oraz dane kliniczne, gromadzone w ci¹gu dwóchtysiêcy lat - z których wynika³oby jednoznacznie, ¿e skutecznoœæ leku wynosistoprocent - zosta³yby nawet przekazane, to wasze w³adze i tak za¿¹da³ybyprzeprowadzenia niezale¿nych testów, prawda?- Zgadza siê.- No wiêc, po co siê spieszyæ?- Myœleliœmy tylko o ludziach, których mo¿na by uratowaæ -odpar³ Shirazi.- A weŸmy choæby - wtr¹ci³ Orme - lek opóŸniaj¹cy starzenie.Im póŸniej dotrzena Ziemiê, tym wiêcej ludzi umrze z powodu chorób wieku starczego.- To prawda.Nie mo¿na jednak nic na to poradziæ.Je¿eli w ogóle przeka¿emywamsposób produkcji tego leku, zrobimy totylko pod pewnymi œciœle okreœlonymi warunkami.Kraje socjalistyczne bêd¹musia³y podaæ go wszystkim, bez wyj¹tku, na koszt pañstwa.Nie pozwolimy, bysprzedawano go dla zysku, czyni¹c dostêpnym tylko dla tych, którzy maj¹pieni¹dze.Kraje komunistyczne bêd¹ musia³y uczyniæ to samo.Nie bêd¹ mog³yodmówiæ podania leku wiêŸniom politycznym.Ponadto, aby siê upewniæ, ¿e naszewarunki s¹ spe³nione, w ka¿dym kraju powo³amy specjalne jednostkiadministracyjne.Bêd¹ one zorganizowane tak, ¿e rz¹dy nie bêd¹ w stanie w¿adensposób ingerowaæ w ich dzia³alnoœæ.Orme spojrza³ na Bronskiego i Shiraziego.Ka¿dy z nich wiedzia³, co myœl¹pozostali.By³o mo¿liwe, choæ ma³o prawdopodobne, ¿e ich w³asne pañstwa na tozezwol¹.Bêd¹ stawia³y opór, lecz gdy tylko ludzie dowiedz¹ siê, ¿e taki lekjest osi¹galny, zaczn¹ wywieraæ nacisk, któremu nie bêdzie mo¿na siê oprzeæ.Takczy inaczej, rz¹dy z pewnoœci¹ spróbuj¹ zachowaæ jakiœ rodzaj kontroli nadca³¹spraw¹.Co zaœ siê tyczy pañstw komunistycznych, nie pozwol¹ one naprzekroczenie granicy tak wielkiej liczbie cudzoziemców, jak bêdzie niezbêdnadozorganizowania skutecznego nadzoru.Uznaj¹ ich za szpiegów, w przeœwiadczeniu,¿e rozdawnictwu leku towarzyszyæ bêdzie propagowanie antykomunistycznychhase³.Czy zdo³aj¹ jednak oprzeæ siê ¿¹daniom swych obywateli, gdy ci dowiedz¹ siê,¿euniemo¿liwiono im przed³u¿enie ¿ycia? Czy nie doprowadzi to do zamieszek, anawet rewolucji?Tak czy owak, nast¹pi olbrzymie zamieszanie.Nic ju¿ nie bêdzie jak przedtem,w¿adnym pañstwie, niezale¿nie od ustroju czy ideologii.Marsjanie posiadali straszliw¹ broñ.W pewnym sensie mogli wysadziæ Ziemiê wpowietrze, nie oddaj¹c ani jednego wystrza³u.W gruncie rzeczy mogli prowadziæwojnê pod pozorem udzielania olbrzymich dobrodziejstw.D³ugowiecznoœæ to tylkojedna z pozycji w ich arsenale.Eliminacja chorób by³aby nastêpn¹.Jednak Ormedomyœla³ siê, ¿e to tylko drobiazg w porównaniu z tym, czego Marsjanie do tejpory nie ujawnili.Podejrzewa³, ¿e wkrótce wszystkiego siê dowie.Jakochrzeœcijanin powinien z przejêciem oczekiwaæ nadejœcia tego, co mia³o siêwydarzyæ za siedem dni.Dr¿a³ jednak ze strachu - strachu, który by³zapowiedzi¹wielkiej trwogi.11.Hfathon powiedzia³ im, ¿e mog¹ wspólnie zmontowaæ czterogodzinny „program".Powiedz¹ i poka¿¹ wszystko, co zechc¹.Nie bêdzie ¿adnej cenzury, chyba ¿e ichstwierdzenia okaza³yby siê b³êdne lub wrêcz k³amliwe.W takich przypadkach ich„gospodarze", jak Hfathon okreœla³ Marsjan, oœwiec¹ ich, aby mogli powiedzieæprawdê.Nic jednak nie zostanie wyciête.Przygotowanie raportu nie by³o tak ³atwe, jak siê wczeœniej ca³ej czwórcezdawa³o.Trudno by³o zachowaæ równowagê, poniewa¿ ka¿de z nich chcia³o pokazaæjak najwiêcej rzeczy dotycz¹cych w³asnej specjalnoœci.Po ca³odziennejdyskusjizgodzili siê, choæ z niechêci¹, ¿e ka¿de z nich ograniczy swoj¹ czêœæ programu.- Najwa¿niejsi s¹ sami Marsjanie - stwierdzi³ Orme.- Ich historia, wliczaj¹cwto pochodzenie Krszów.Musimy pokazaæ, w jaki sposób zdo³ali prze¿yæ na Marsieoraz jaki jest aktualny obraz ich spo³eczeñstwa.To najbardziej zainteresujeludzi na Ziemi.Dok³adne dane na temat stanu ich wiedzy mog¹ zaczekaæ.Pozatym,szczerze mówi¹c, brak nam informacji dotycz¹cych naprawdê istotnych osi¹gniêænauki i techniki.Do tego ten program ma najwyraŸniej stanowiæ zaledwie wstêp,streszczenie tego, co nam siê dotychczas przydarzy³o.De takich informacjizdo³amy wcisn¹æ w ramy czterech godzin? Bêdziemy siê musieli maksymalniestreszczaæ.I tak dla naszych ludzi bêdzie to nie lada szok.Pierwsze dziesiêæminut oszo³omi ich do tego stopnia, ¿e w ogóle nie zrozumiej¹ pozosta³ychdwustutrzydziestu.- Poza tym - doda³a Madeleine - nie wiemy, ile z tego, co przygotujemy,zostaniepokazane naprawdê.Musimy oszczêdzaæ czas na to, co stanie siê za szeœæ dni.Wygl¹da³a na ca³kowicie zdrow¹, lecz by³o oczywiste, ¿e nie sypia dobrze.Niespodziewane wykrycie raka oraz jego równie nag³e i nieoczekiwane wyleczeniewstrz¹snê³y ni¹.Orme podejrzewa³ jednak, ¿e nie to by³o g³Ã³wn¹ przyczyn¹ jejbezsennoœci.Zapowiedziane wydarzenie - pojawienie siê Mesjasza - niepokoi³oj¹g³êboko.Nie mog³a po prostu daæ wiary w to, co Marsjanie jejo nim powiedzieli.Z drugiej strony, w œwietle tego, co tu prze¿y³a, nie mog³auwierzyæ, ¿e j¹ ok³amuj¹.Orme dziwi³ siê, ¿e sam jest równie niespokojny, jakMadeleine.Ona by³a ateistk¹, mo¿na wiêc by³o przewidzieæ, ¿e wszystko tomocnoj¹ poruszy, zw³aszcza jeœli wzi¹æ pod uwagê religijne wychowanie, jakieotrzyma³a.Poprzez mroczne warstwy podœwiadomoœci przebija³y siê na œwiat³odzienne wpojone w dzieciñstwie odruchy.Religijne wychowanie nie mog³o znikn¹æbez œladu.Takie rzeczy nigdy siê nie zdarza³y.Natomiast on.urodzi³ siê iwychowa³ w rodzinie baptystów, którzy wszystko, co by³o napisane w Biblii,traktowali dos³ownie.Orme usi³owa³ sobie przypomnieæ, co wiedzia³ z Biblii na temat Jezusa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL