[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mówimy, ¿e ktoœ robikwaœn¹ minê.Krzyk i p³acz poprzez fakt napiêcia miêœni kojarz¹ siê /, reakcj¹ ucieczki10,œci¹gniête w dó³ k¹ciki warg i szeroko otwarte usta sygnalizuj¹ odmowêkomunikacji; takim znakom towarzyszy czêsto sygna³ gro¿enia - pokazanie zêbów.Zaciœniête wargi to jednoznaczna informacja: nie akceptujê (nie przyjmujê)tego; albo: nie bêdê mówiæ.Widz¹c tak¹ minê rozmówcy nale¿y siê spodziewaæ zjego strony ostrej krytyki lub reakcji odmownej.Zaciœniête, zaciête usta s¹charakterystyczne dla ludzi samowolnych, uparcie trzymaj¹cych siê swego,pe³nych podejrzliwoœci i nieufnych.Trudno z nimi nawi¹zaæ kontakt, prowadziærozmowê -i a¿ nazbyt ³atwo przykleja im siê etykietkê zimnych i obojêtnych.Zupe³nie niezas³u¿enie z, t¹ krzywdz¹c¹ ocen¹ spotykaj¹ siê tak¿e ludzie o znatury w¹skich ustach.147Kiedy nie mo¿emy siê zdecydowaæ, czy powiedzieæ tak, czy powiedzieæ nie,wysuwamy œci¹gniête „w dzióbek" wargi do przodu, ale nie otwierany ust.Rozchylaj¹c tak u³o¿one wargi, posy³amy komuœ kokieteryjnego ca³uska (albowypuszczamy kó³eczka papierosowego dymu).Stany psychiczne stopniowo wyciskaj¹ piêtno na wyrazie ust.Po œci¹gniêtych wdó³ k¹cikach nietrudno poznaæ cz³owieka zgorzknia³ego czy wiecznie skwaszonego.Osoba pogodna, radosna, smakuj¹ca ¿ycie jak wyborny k¹sek, nadaje ca³ej twarzypromienny wyraz dziêki uniesionym w górê k¹cikom - po prostu siê uœmiecha.Szczery uœmiech rodzi siê ze wspó³grania miêœni wokó³ oczu i miêœni ust;reakcja tych miêœni zachodzi jednoczeœnie.Na widok bodŸca pozytywnego oczyrozszerzaj¹ siê nieco, nabieraj¹ promiennego wyrazu, podczas gdy k¹ciki ustautomatycznie unosz¹ siê w górê, jakby w oczekiwaniu przyjemnego doznania.Towspó³granie sygna³Ã³w kszta³tuje siê ju¿ w najwczeœniejszym niemowlêctwie, kiedyto widok matki bardzo silnie kojarzy siê z oczekiwanym zaspokojeniem g³odu.Ze wzglêdu na swoj¹ pozytywn¹ wartoœæ jako sygna³u uœmiech sta³ siêmanifestowanym elementem ceremonii powitalnych.Jeœli na powitanie ktoœ wszerokim uœmiechu ukazuje zêby, sygna³ ten mo¿e niekiedy wyra¿aæ poczucieprzewagi: patrz, jakie mam zêby, móg³bym ciê ugryŸæ, ale nie zrobiê tego, gdy¿budzisz we mnie pozytywne uczucia.Mo¿liwoœci ekspresyjne uœmiechu s¹ bardzo bogate: bywa on wymuszony,nieszczery, fa³szywy, mo¿e zdradzaæ z³e zamiary.Oczy nie œmiej¹ siê wtedyrazem z wargami: pozostaj¹ zimne, ostre, obojêtne, spogl¹daj¹ koso.Zadaniem zêbów jest gryzienie i rozdrabnianie przyjmowanego pokarmu, tak abymo¿liwe by³o po³ykanie, trawienie i przyswajanie.Ta niszczycielska, agresywnadzia³alnoœæ ma w tym przypadku pozytywny charakter, gdy¿ inaczej nie moglibyœmyprzetworzyæ i spo¿ytkowaæ na potrzeby organizmu przyjmowanego jedzenia.Niepogryziony, nagle po³kniêty twardy kawa³ek chleba nie jest dla organizmupokarmem, lecz cia³em obcym, które ¿o³¹dek z trudem trawi; podra¿niony ¿o³¹dekbuntuje siê, reaguje bólem, zwraca niestrawny kawa³ek -wymiotujemy.Strawa duchowa potrzebuje takiego samego procesu obróbki: nale¿y j¹ odpowiednioprzygotowaæ, przyjmowanie jej musi odbywaæ siê stop-150niowo, po kawa³ku, w drobnych porcjach, abyœmy mogli wszystko przetrawiæ iw³¹czyæ w nasz system: wszystkie informacje, emocje, zdarzenia i doœwiadczenia,z którymi siê stykamy.Kto potrafi dobrze gryŸæ, ten nie boi siê tak¿e ostrych konfrontacji, nie unikatrudnych spraw, dr¹¿y i próbuje, a¿ mu siê uda.Taka osoba podejmuje zadania iwyzwania, poszerza swoje horyzonty.Natomiast ludzie, którzy niechêtnie u¿ywaj¹swoich „narzêdzi" do ¿ucia i przedk³adaj¹ potrawy miêkkie, nie wymagaj¹ceporz¹dnego gryzienia oraz s³odycze, pewnie zadowol¹ siê mia³kimi argumentami,taniutk¹ intelektualn¹ papk¹; s¹ raczej doœæ wygodni, leniwi w myœleniu, nielubi¹ siê wysilaæ.Oczekuj¹ obs³ugi, ³atwo ulegaj¹ wp³ywom - zarówno poddzia³aniem silnego nacisku, jak i ³agodnej namowy.Sposób jedzenia rzeczywiœcie du¿o mówi o charakterze cz³owieka.Niektórzyszybko poch³aniaj¹ potrawy, bez kosztowania, bez próbowania, po³ykaj¹ niepogryzione kawa³ki, tak ¿e ledwie mog¹ je strawiæ.Z informacjami postêpuj¹podobnie: chwytaj¹, po³ykaj¹, zwracaj¹ nie przemyœlane, nie przetworzone, wpostaci sloganów, wytartych frazesów, obiegowych opinii.Rzadko potrafi¹ dodaæcoœ od siebie, wypluwaj¹ nie przetrawion¹ masê, ich komunikaty s¹ niesk³adne,pe³ne luk, chaotyczne, myœl nic spaja siê z myœl¹.Brak tu elementu w³asnegoprzemyœlenia - penetruj¹cego, analizuj¹cego i spajaj¹cego podobnie jak enzymzawarty w œlinie.Inni podchodz¹ do jedzenia z iœcie chirurgiczn¹ maestri¹.Z luboœci¹,pieczo³owicie dziel¹ i kroj¹ ka¿dy kawa³ek na talerzu, by wybraæ najsmakowitszek¹ski i po kolei w³o¿yæ do ust; równie wybredni i wymagaj¹cy s¹ w ¿yciu.S¹ te¿ludzie, którzy kaprysz¹ i narzekaj¹ na wszystko, co na talerzu: to jest zas³one, a to za md³e, za ciep³e albo za zimne, tego jest za du¿o, tamtego zama³o.Tak¿e w ¿yciu ci¹gle wyrzekaj¹, doszukuj¹ siê wad we wszystkich i wewszystkim, wszystkich i wszystko os¹dzaj¹ - a przy tym sami nie s¹ zdolni do¿adnych intensywnych prze¿yæ czy doznañ.Takim osobom mo¿na tylko poradziæ,¿eby jad³y wolno, z przerwami, ¿eby dobrze prze¿uwa³y i nauczy³y siê smakowaæ.Ale zapewne ledwie popróbuj¹, gdy¿ s¹ albo tak bardzo pewne siebie, alboprzeciwnie, tak bardzo brak im pewnoœci, ¿e pozostan¹ przy swojej manierze.Tak, to pewne, ¿e stó³ to znakomite pole do studiowania charakterów.Oto ktoœpo kawa³ku odrywa zêbami z widelca miêso i warzywa.To cz³owiek zach³anny,ci¹gn¹cy wszystko do siebie, niezdolny do wspó³pracy z innymi.Tam kto innyszybko poch³ania zbyt gor¹ce danie -nie chce i nie potrafi dostrzegaæ niuansów;byle mieæ to ju¿ za sob¹.Tu znów ktoœ ka¿d¹ potrawê zalewa sosem maggi,zasypuje sol¹ i pieprzem: ten cz³owiek boi siê nowego, wszelkich nowychwra¿eñ.Jedzenie powinno smakowaæ, gdy¿ to u³atwia przyswajanie, spo¿ytkowanie pokarmuna potrzeby organizmu.Dobre jedzenie to tak¿e sposób na mi³oœæ: przez ¿o³¹dekdo serca.Ale od kochanej osoby przyjmiemy tak¿e coœ, co nam mniej smakuje.Poza tym - nie, gdy¿ organizm przewa¿nie nie akceptuje niczego, co nieodpowiada naszemu smakowi.Czujemy wstrêt, dostajemy md³oœci, cia³o buntujesiê, wyrzuca to, czego nie lubi.Nie inaczej jest z bodŸcami niematerialnymi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL