[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Indukcja jest dla nichniemo¿liwa.Ta zdolnoœæ magazynowania faktów bez zwi¹zku odzwierciedla imbecylizm.Niektórzy imbecyle s¹ w stanie pomieœciæ w swojej pamiêci tyle faktów, októrych ludziom zdrowym psychicznie nawet siê nie œni³o.Oto najwiêkszy b³¹d wspó³czesnej edukacji - dziecko karmione jest faktami inikt nie stara siê wyjaœniæ mu ich zwi¹zku i tego, co nios¹ one ze sob¹.Rezultat jest taki, ¿e nawet same fakty s¹ wkrótce zapominane.Ka¿dy wyborny umys³ jest zniewa¿any i irytowany tak¹ postaw¹, a wyborna pamiêæmo¿e zostaæ przez to popsuta.¯adne dwie idee nie posiadaj¹ prawdziwego znaczenia, jeœli nie zostan¹zharmonizowane w trzeciej, a dzia³anie jedynie wtedy jest doskona³e, gdy teidee s¹ sprzeczne.Taka jest istota Heglowskiej logiki.Magiczny Puchar, co pokazano wczeœniej, jest tak¿e kwiatem.Jest lotosem, któryotwiera siê na s³oñce i który zbiera rosê.Lotos znajduje sie w rêkach Izydy - Wielkiej Matki.Jest symbolem zbli¿onym doPucharu w rêkach NASZEJ PANI BABALON.Lotosy znajduj¹ sie tak¿e w ciele ludzkim, wed³ug hinduskiego systemufizjologii opisanego w rozdziale o dharanie.Trójp³atkowy lotos znajduje siê w Sacrum, gdzie spoczywa w¹¿ Kundalini.Lotosten jest zbiornikiem si³y reprodukcyjnej.Istnieje tak¿e szeœciop³atkowy lotos naprzeciw pêpka, który pobiera si³y, któreutrzymuj¹ cia³o.Istnieje tak¿e lotos w splocie s³onecznym, który pobiera si³y nerwowe.Szeœciop³atkowy lotos w sercu odpowiada Tifereth i pobiera si³y ¿yciowezwi¹zane z krwi¹.Szesnastop³atkowy lotos w rejonie krtani pobiera potrzebny pokarm poprzezoddech.Dwup³atkowy lotos w szyszynce pobiera pokarm potrzebny myœli, podczas gdy ponadz³¹czami struktur mózgowych znajduje siê ten wznios³y tysi¹cjednop³atkowylotos, który podlega wy¿szemu wp³ywowi i w którym, u Adepta, pobudzonaKundalini doznaje rozkoszy z Panem Wszystkiego.Wszystkie te lotosy symbolizuje Magiczny Puchar.U ludzi s¹ one po³owicznie otwarte lub te¿ otwarte na tyle, na ile pozwala imnaturalny pokarm.W istocie lepiej jest myœleæ o nich jak o zamkniêtych,chowaj¹cych swój pokarm, który, ze wzglêdu na brak s³oñca, przemienia siê wtruciznê.Magiczny Puchar nie mo¿e mieæ przykrywki i nale¿y go trzymaæ w zakryciu przezwiêkszoœæ czasu, ods³aniaj¹c jedynie podczas inwokacji Najwy¿szego.Puchar musi byæ ukryty przed profanem.Ró¿d¿ka musi byæ trzymana w tajemnicy,a¿eby profan w obawie przed ni¹ nie z³ama³ jej.To samo dotyczy Pucharu, któryprofan pragn¹cy do dotkn¹æ, mo¿e splamiæ.Skraplanie wod¹ z Pucharu nie tylko oczyszcza Œwi¹tyniê, ale i b³ogos³awiwszystko, co siê znajduje na zewn¹trz; krople sp³ywaj¹ swobodnie.Lecz niechajnikt nie zna twojego prawdziwego celu ani tajemnicy twojej mocy.Pamiêtaj oSamsonie ! Pamiêtaj o Guy Fawkesie !Spoœród metod stosowanych do rozwoju Zrozumienia kaba³a wydaje siê najlepsza,sprawiaj¹c, ¿e intelekt jest w pe³ni œwiadom a¿ do absurdu i nigdy nie pozwaladaæ siê przekonaæ.Dalej, ró¿nego rodzaju medytacje s¹ po¿yteczne : nie zwyk³e medytacjeuspokojenia umys³u, lecz takie, jak Sammasati.W aspekcie egzoterycznym, jeœli to konieczne, umys³ winien byæ trenowany przezstudiowanie jakiejkolwiek rozwiniêtej nauki, jak chemia lub matematyka.Idea organizacji jest pierwszym krokiem, idea interpretacji nastêpnym.MistrzŒwi¹tyni, którego stopieñ odpowiada Binah, jest zobowi¹zany "interpetowaæ ka¿dezjawisko jako pewien zwi¹zek Boga z jego dusz¹".Lecz nawet pocz¹tkuj¹cy mo¿e próbowaæ tej praktyki z powodzeniem.Fakty albo odpowiadaj¹ prawdzie, albo nie.Jeœli nie, równowaga jest naruszona.A jako ¿e równowaga Wszechœwiata nie mo¿e zostaæ naruszona, pomieszanie musitkwiæ w umyœle ucznia, pokazuj¹c mu, ¿e nie wspó³brzmi z chórem Wszechœwiata.Niechaj zatem rozwi¹¿e najpierw zagadkê wielkich faktów, potem zaœ ma³ych.Nieminie jedno lato, a bêd¹c ³ysym i drzemi¹c po lunchu, zrozumie i doceniistnienie much !Ten brak Zrozumienia, od którego wszyscy zaczynamy, jest wielce k³opotliwy ismutny.W œweicie tym jest tyle okrucieñstwa, tyle marnotrawstwa i tyleg³upoty.Kontemplacja Wszechœwiata musi byæ najpierw czyst¹ udrêk¹.Ten to fakt jestodpowiedzialny za wiêkszoœæ filozoficznych spekulacji.Œredniowieczni filozofowie beznadziejnie b³¹dzili po manowcach, gdy¿ ichteologia kaza³a im odnosiæ wszelkie sprawy do standardu ludzkiego szczêœcia.G³upieli oni doszczêtnie : Bernardin de St.Pierre powiedzia³, ¿e dobroæ boskajest tak wielka, ¿e gdziekolwiek cz³owiek zbuduje wielkie miasto, tam te¿ i Bógumiejscowi rzekê, pomagaj¹c mu w dostarczaniu towarów.Lecz prawda jest taka,¿e w ¿aden sposób nie mo¿emy sobie wyobraziæ Wszechœwiata jako urojonego.Jeœlikonie stworzono po to, by cz³owiek na nich jeŸdzi³, to czy cz³owieka niestworzono po to, by zjad³y go robaki ?I tak dochodzimy raz jeszcze do tego, ¿e idea "ja" musi zostaæ bezlitoœniewykorzeniona zanim osi¹gnie siê Zrozumienie.Istnieje oczywista sprzecznoœæ pomiêdzy tak¹ postaw¹ a postaw¹ MistrzaŒwi¹tyni.Có¿ mo¿e byæ bardziej samolubnego od interpretowania wszystkiego jakozwi¹zku Boga z dusz¹ ?Lecz Bóg jest wszystkim a nie jak¹œ czêœci¹
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL