[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niewyjasnialna tajemnica.Nie wiemy, nie mozemy nic powiedziec.Jedyne, comozemy powiedziec, to slowa zachwytu.Slowa wskazuja, a nie opisuja.Tragiczne jest to, ze ludzie staja siebalwochwalcami, sadzac, ze gdy idzie o Boga, slowo jest tozsame z tym, coopisuje.Jak mozna byc tak oblakanym? Czy mozna wymyslec cos bardziejszalonego? Nawet wtedy, gdy idzie o czlowieka, o drzewo, o liscie, czy ozwierzeta, to przeciez slowa nie sa identyczne z tym, co oznaczaja.A czymozecie twierdzic, ze tam gdzie idzie o Boga, slowo jest jedyna rzecza? O czymmowicie? Jeden z uczonych biblistow o miedzynarodowej slawie sluchal mychwykladow w San Francisco.- Boze, dopiero po wysluchaniu tych wypowiedzi zdalem sobie sprawe, jakimbalwochwalca bylem przez cale me zycie! - powiedzial mi otwarcie.- Nigdy nieprzyszlo mi do glowy, ze moge byc balwochwalca.Klanialem sie falszywym bogomnie z drewna czy metalu.Byl to bozek duchowy.Sa to najbardziej niebezpieczni z balwochwalcow.Tworza swego Boga z bardzosubtelnej substancji - ze swego umyslu.To, do czego prowadze, to swiadomosc rzeczywistosci otaczajacej ciebie.Swiadomosc to obserwacja, uwazne sledzenie tego, co sie dzieje wewnatrz ciebiei wokol ciebie.Wyrazenie "dzieje sie" jest tu bardzo trafne.Drzewa, trawa,kwiaty, zwierzeta, skaly, cala rzeczywistosc znajduje sie w ruchu.Wszystkomoze byc poddawane nieprzerwanej obserwacji.Jakze istotne dla czlowieka jestto, by obserwowac nie tylko siebie, ale i cala rzeczywistosc.Jestes wiezniemwlasnych pojec? Chcesz wydostac sie z wiezienia? To patrz, obserwuj, spedzajcale godziny na obserwacji."Obserwacji czego?" - pytasz.Czegokolwiek.Twarzyludzi, ksztaltow drzew, lotu ptaka, stosu kamieni, wzrostu trawy.Wejdz wkontakt z rzeczami, patrz na nie.Miejmy nadzieje, ze wowczas przelamieszsztywne schematy, ktore wszyscy w sobie rozwinelissmy i dzieki ktorym naszemysli i slowa z nas drwia.Miejmy nadzieje, ze przejrzymy.Co zobaczymy? To, conazywamy rzeczywistoscia, co wykracza poza slowa i pojecia.Jest to cwiczenieduchowe - zwiazane z duchowoscia - zwiazane z wylamywaniem krat w twojejklatce, z uwalnianiem sie z wiezienia slow i pojec.Jakie to smutne, jesli przechodzimy przez zycie i nigdy nie widzimy go oczymadziecka.Nie oznacza to oczywiscie, ze pojecia musimy odrzucic calkowicie, saone bardzo cenne.Mimo iz zaczynamy bez nich, pelnia one bardzo pozytecznafunkcje.Dzieki nim rozwijamy inteligencje.Otrzymujemy zaproszenie nie po to,by stac sie dziecmi, ale by stac sie jak dzieci.Stan niewinnosci musizakonczyc sie upadkiem i wygnaniem z raju.Dzieki pojeciom rozwijamy nasze "ja"i "mnie".Ale musimy powrocic do raju.Potrzebne nam jest powtorne odkupienie.Musimy odrzucic starego czlowieka w sobie, stara nature, uwarunkowana jazn ipowrocic do dziecinstwa, nie stajac sie jednak dzieckiem.Na samym poczatkuzycia patrzymy na rzeczywistosc dziwiac sie, ale nie jest to pelne madroscizdziwienie mistykow, jest to bezksztaltne zdziwienie dziecka.Nastepniezdziwienie to obumiera i zostaje zastapione przez znudzenie - w miare rozwojupojec i slow.Pozniej jeszcze, przy odrobinie szczescia, zaczynamy sie dziwicponownie.MILCZENIE.Dag Hammarskjold, byly sekretarz generalny ONZ, okreslil to bardzo pieknie:"Bog nie umiera w momencie, gdy przestajemy wierzyc w jakies osobowe bostwo.Tomy umieramy w dniu, w ktorym nasze zycie przestaje byc rozswietlane promieniamicodziennie trwajacego zdumienia, ktorego zrodlo znajduje sie poza wszelkaprzyczyna".Nie spierajmy sie o slowa, bowiem "Bog" to tylko slowo, pojecie.Nie spierajmy sie o rzeczywistosc, dyskutujmy o opiniach, pojeciach, sadach.Odrzucmy swe opinie, pojecia, przesady i sady, a sami to zobaczycie."Quia de Deo scire non possumus quid sit, sed quid non sit, non possumusconsiderare de Deo, quomodo sit set quomodo non sit".Sa to slowa sw.Tomaszawprowadzajace do "Summy Teologicznej"."Poniewaz nie mozemy stwierdzic, czymjest Bog, lecz jedynie czym Bog nie jest, a wiec nie mozemy rozwazac, jaki Bogjest, ale tylko, jaki nie jest".Wspomnialem wczesniej o komentarzu Tomaszaodnoszacym sie do "De Sancta Trinitate" Boecjusza, gdy mowi on, zenajwazniejszym stopniem poznania Boga jest poznanie Boga jako nieznanego,tamquam ignotum.W swych "Quaestio Disputata de Potentia Dei" Tomasz mowi: "Otoco jest w ludzkiej wiedzy o Bogu ostateczne - wiedza, ze nie znamy Boga".Filozof ten uznany zostal za ksiecia teologow.Byl mistykiem, a dzis jestkanonizowanym swietym.Mozemy mu zaufac.W Indiach sanskryt nazywa cos takiego "neti neti".Znaczy to: "nie to, nie to".Metoda Tomasza nazwana zostala "via negativa", droga przez negacje.C.S.Lewis wczasie, gdy umierala jego zona, prowadzil dziennik.Nosi on tytul "Obserwowanyzal".Ozenil sie z Amerykanka, ktora bardzo kochal.Powiedzial kiedys swoimprzyjaciolom: "Bog dal mi w wieku lat szesscdziesieciu to, czego odmawial mi wwieku lat dwudziestu".Wkrotce po slubie jego ukochana zona zmarla na raka,okropnie cierpiac.Lewis powiada, ze cala jego wiara rozpadla sie jak domek zkart.I oto wielki chrzescijanski apologeta, pod wplywem wlasnego nieszczesciazadaje pytanie: "Czy Bog jest milujacym ojcem, dokonujacym wiwisekcji?"Istnieje calkiem pokazna liczba dowodow na jedno i drugie.Pamietam, kiedy mojawlasna matka zachorowala na raka, moja siostra zapytala: "Tony, dlaczego Bogpozwolil, aby to sie jej przytrafilo?" Odparlem wowczas: "Moja droga, w zeszlymroku w Chinach susza spowodowala glod, w wyniku ktorego zmarlo milion osob inie sklonilo cie to do postawienia podobnego pytania".Czasami najlepsza rzecza sklaniajaca nas do przebudzenia jest naglenieszczescie, docieramy wowczas do wiary, jak mialo to miejsce w przypadkuC.S.Lewisa.Nigdy przedtem, jak mowil, nie mial watpliwosci co do zycia posmierci, ale kiedy zmarla jego zona, stracil te pewnosc.Dlaczego? Poniewaz jejzycie bylo dla niego tak wazne.Lewis, jak wiadomo, jest mistrzem porownan ianalogii.To jest jak lina.Ktos cie pyta:- Czy utrzyma ona ciezar stu dwudziestu funtow?Odpowiadasz:- Tak!- Dobrze, spuscmy wiec na tej linie twego najlepszego przyjaciela
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL