[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Uda³o siê nam nawet mózgi naszych najwiêkszychuczonych uczyniæ prawie nieœmiertelnymi.Wielkie Mózgi - bo tak ich nazywamy -s¹ umieszczone w specjalnych pojemnikach zasilaj¹cych ich neurony,od¿ywiaj¹cych je i usuwaj¹cych odpadki.Okresowo s¹ one budzone dlauzupe³nienia wiedzy.Kiedy zaœ Wielka Rada trafia na jakiœ szczególnie trudnyproblem, to wtedy budzimy je i prosimy o pomoc.Swój czas spêdzaj¹ one naprowadzeniu badañ, ale musz¹ odpoczywaæ przez d³ugie okresy.Utrzymanie ichprzy ¿yciu wymaga tak wielkich nak³adów, ¿e przechowuje siê tylko mózginajwiêkszych geniuszy.- Ten problem zajmowa³ nas przez d³ugi czas i doszliœmy do podobnychrezultatów.Nasza ekipa posz³a wtedy w zupe³nie inn¹ stronê.Zamiastwykorzystywaæ szalenie nietrwa³y materia³ biologiczny, postanowiliœmy spróbowaæprzenieœæ ca³¹ osobowoœæ na system elektroniczny.Pragnêliœmy stworzyæbliŸniaka umys³owego z przeniesionymi wszystkimi uczuciami, radoœciami ismutkami, s³owem z zachowaniem pe³nej osobowoœci.Takie podejœcie dawa³o olbrzymi¹ przewagê nad dotychczasowym.Miniaturyzacjaposz³a tak daleko, ze mogliœmy osobowoœæ umieœciæ w dowolnym cyborguwzmacniaj¹c dodatkowo jego mo¿liwoœci.Takie metody pozwoli³yby na przyk³ad nazlikwidowanie za³Ã³g z³o¿onych z biologicznie ¿ywych ludzi w astronautyce.Moglibyœmy wiêc badaæ nie tylko nasz¹ planetê, ale ca³¹ Galaktykê.- Niewiarygodne - stwierdzi³em z uznaniem.- Faktycznie, to rozwi¹zanie dajeniewyobra¿alne mo¿liwoœci w dziedzinie badañ kosmicznych.Nie obawialiœcie siêjednak, ¿e taka transplantacja mo¿e wywo³aæ nieodwracalne zmiany w psychiceludzi poddanych zabiegowi?- S³uszna uwaga, mój drogi.Z pocz¹tku by³ to powa¿ny problem.Teraz ju¿ goczêœciowo rozwi¹zaliœmy.Myœlê, ¿e podziwia³eœ zachowanie seksualne Dahut wczasie twoje] przygody w Ys.To wspomnienie wprawi³o mnie w zak³opotanie i mimo woli poczu³em, ze siêczerwieniê.Wodan tymczasem kontynuowa³ niewzruszonym tonem.-.A przecie¿ to by³ tylko robot goszcz¹cy czasowo jej osobowoœæ.A wiêcrozkosz, jak sam widzia³eœ, nie jest dla nas niedostêpna.Ale wróæmy do epoki,w której dosz³o do ludobójstwa, które ciê tak zbulwersowa³o i zmusi³o dopodejrzewania nas o jego spowodowanie.Nasi przeciwnicy przygotowali wszystkodo rozpoczêcia b³yskawicznej ofensywy z zastosowaniem nowej broni.Dyktatorpostawi³ na broñ biologiczn¹ o wielu zaletach.Przede wszystkim pozwala³a muwyeliminowaæ nasz¹ ludnoœæ, nie niszcz¹c miast i fabryk.Postanowi³ zastosowaænowo wyhodowany wirus atakuj¹cy natychmiast system nerwowy i wywo³uj¹cyparali¿.- Teraz rozumiem, dlaczego ruiny s¹ nie zniszczone.- Wirus, który zastosowali nasi przeciwnicy zosta³ pozbawiony swojejoryginalnej otoczki proteinowej, s³u¿¹cej za noœnik antygenów i zast¹piono gootoczk¹ zupe³nie nieszkodliwego wirusa.W ten sposób organizmy naszychobywateli nie mog³y wytworzyæ antycia³.Ten rozebrany wirus zachowa³ swój ARN,noœnik w³aœciwoœci zakaŸnych, który wywo³ywa³ prawie natychmiastowy parali¿.Nasi wrogowie otrzymali potajemnie antydozê wmieszan¹ do œrodków spo¿ywczych,tak ¿e zostali wszyscy uodpornieni na dzia³anie wirusa.- Jak to siê wiêc sta³o, ¿e oni równie¿ zginêli?- Zaraz do tego dojdê.O godzinie H we wszystkich naszych miastach wrogowierozpoczêli zaka¿anie Ÿróde³ wody, obwodów klimatyzacyjnych, powietrznych.Równoczeœnie satelity rozpoczê³y zrzucanie na wsie kapsu³ z zarazkiem.Ca³ykontynent zosta³ w b³yskawicznym czasie ska¿ony.Jak widzia³eœ, skutki by³yprzera¿aj¹ce.Ponownie przed moimi oczami pojawi³ siê obraz miasta.Patrzy³em na chwiejne postacie, które na czworakach stara³y siê dostaæ dojakiegoœ schronu.Pojazdy i samoloty usi³owa³y l¹dowaæ awaryjnie wywo³uj¹ckatastrofy.Syreny alarmowe wy³y bez przerwy.Zaraza nie wszystkich dosiêg³ajednoczeœnie.W schronach wojskowych zd¹¿y³y zadzia³aæ systemy prewencyjne, aleto by³o jedynie przed³u¿eniem agonii.Cz³onkowie rz¹du zdawali sobie sprawê zrozmiarów katastrofy, przynajmniej ci, którzy pracowali akurat w salachpodziemnych.Dla nich równie¿ nie by³o ratunku.Ponownie zobaczy³em obrazy z zaatakowanego miasta pokazuj¹ce nieszczêœnikówpróbuj¹cych bezskutecznie ró¿nych lekarstw.Po kilku minutach wszyscy bylisparali¿owani i umierali przez uduszenie.W miarê jak pojawia³y siê przed moimi oczyma kolejne obrazy z miasta widaæ by³ona nich coraz mniej ludzi.Wreszcie ten koszmar dobieg³ koñca.- W niektórych wypadkach - ci¹gn¹³ dalej Wodan - udawa³o siê niektórym prze¿yænawet przez kilka dni.Zw³aszcza w bazach wojennych, z których uda³o siêwystrzeliæ czêœæ naszych rakiet, choæ wiêkszoœæ zosta³a przechwycona przezsystem antyrakietowy przeciwników.Dwadzieœcia minut po godzinie H rozpoczê³yl¹dowanie grupy komandoskie.Bez specjalnych k³opotów zlokalizowali ¿yj¹cejeszcze grupki niedobitków i zabi³y je przez wysadzenie hermetycznych drzwiprowadz¹cych do schronów.Czterdzieœci osiem godzin od rozpoczêcia wojny, nanaszym kontynencie nie by³o ju¿ ¿ywych ludzi, nie licz¹c grup uderzeniowychwroga.A jednak mnie, Dahut i Oberonowi uda³o siê unikn¹æ zag³ady.- Dziêki waszemu wynalazkowi, tak?- W³aœnie.Nasze laboratorium musia³o pracowaæ w sterylnej atmosferze.Poprzednio uda³o nam siê zrobiæ udane matryce psychiczne papugi a 'nawet ma³py.Dokonaliœmy tak¿e udanych doœwiadczeñ z delfinami przeszkolonymi wporozumiewaniu siê z ludŸmi za poœrednictwem specjalnej aparatury.Zw³aszcza teostatnie doœwiadczenia wykaza³y niezawodnoœæ naszych urz¹dzeñ.W chwili atakuspecjalny nadajnik wojskowy - poinformowa³ nas o jego prawdopodobnej naturze.Po krótkiej dyskusji doszliœmy do wspólnego wniosku: jedynym ratunkiem przedokropn¹ œmierci¹, jest transfer naszych osobowoœci do matryc psychicznych.Wlaboratorium by³o wiele robotów, komputerów i pe³ne wyposa¿enie orazautomatyczne zasilanie j¹drowe.Wystarcza³o w³¹czyæ obwody naszego przysz³egomózgu do zespo³Ã³w steruj¹cych wszystkich tych urz¹dzeñ
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL