[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Jest mnóstwo rzeczy, których jeszcze o sobie nie wiemy.Na przykład, czy chcesz więcej dzieci? Ja zawsze chciałam czworo, dwie dziewczynki i dwóch chłopców.Taka ładna liczba.Nie wiem też, jakiego rodzaju interesy prowadzi twoja rodzina w Alsaca.Myślę, że to może być ważne.A jeżeli to coś nielegalnego? Nie, żebym tak uważała, ale.- Annie - szepnął, lekko się uśmiechając.- Znów zagadujesz.Nie bądź przy mnie taka nerwowa.Nie mogę powiedzieć, żebym był taki zadowolony, że muszę czekać, aż znów będziemy się kochać, ale rozumiem, o co ci chodzi.Mamy przed sobą całe życie.Jeśli to dla ciebie takie ważne, nie będę cię popędzał.Już myślała, że załatwiła sprawę pomyślnie, kiedy poczuła na swoich ustach jego wargi w niewinnym pocałunku i pożałowała.Może się niepotrzebnie broniła?Nick odsunął się i spytał:- No, dobrze, co chcesz teraz robić?Zauważyła przez okno ich basen i przypomniała sobie o kolejnej obietnicy.- Chcę popływać.Chodź ze mną.- Pływać? - Pokręcił głową, ale zaraz przyszło mu do głowy co innego.- Nie zabrałem kąpielówek.- Przecież to nasz prywatny basen.Możesz włożyć szorty, albo.bieliznę.Bez słowa uśmiechnął się i uniósł brew.Kurczę, w co ona się znowu wpakowała?ROZDZIAŁ DZIESIĄTYNick starał się opanować rosnące pożądanie, ale nie było to łatwe.Zwłaszcza od chwili, gdy Annie przebrała się w swój nowy, dwuczęściowy kostium kąpielowy i ostrożnie wchodziła do ich oświetlonego basenu, patrząc wyczekująco.Wyczekująco.Dobry pomysł.Może przez ten czas przemyśleć wszystko, czego się dowiedział z internetu na temat ciąży.Chciał mieć jakieś pojęcie, czego się spodziewać.Było to fascynujące, wyobrażać sobie zmiany, jakie będą zachodziły w ciele Annie, i jednocześnie podniecające.Zresztą nic nie musiało go więcej rozpalać, bo myślał o niej nieustająco.Zdjął koszulę i spodnie i ułożył na leżaku.Ciepły powiew od oceanu pieścił skórę.Myśl, idioto, ostrzegał sam siebie, nie trać kontroli.Winien był Annie uszanowanie jej woli, zresztą popierał pomysł, żeby zwolnić tempo.Tylko jak przekonać o tym swoje ciało?Zanurzając się w przyjemnej, letniej wodzie, Nick powtarzał sobie informacje na temat ciąży.Ciało kobiety zaokrągla się, piersi stają się wrażliwsze.Do diabła, nie chciał, żeby jego myśli znów toczyły się tym torem.- Nick, wszystko w porządku?Zamrugał i zobaczył, że Annie podpłynęła do niego.Gorąco, jakie emanowało z jej ciała, było w stanie spalić go żywcem nawet z odległości pół metra.- Tak, wszystko jest wspaniałe.Spojrzał w dół i zabrakło mu tchu.Jej czerwony kostium był jedną z najbardziej seksownych rzeczy, jakie w życiu widział.I to nie dlatego, żeby były to jakieś stringi, ale wycięcie stanika ukazywało takie kształty, że mogło mężczyznę powalić.Czy jej skóra też stanie się wrażliwsza? Jeżeli już przedtem reagowała na każdy jego dotyk, co będzie teraz? Zanurzył głowę pod wodę i przepłynął na drugi koniec basenu, z dala od pokusy.Gdy dotknął ściany i szukał krawędzi, coś pod wodą pociągnęło go za nogę.Nagle obok niego pojawiła się Annie, śmiejąc się rozkosznie, gdy między nimi pojawiły się bąbelki.Pogłaskały jego skórę, a on zaczął się zastanawiać, jakby się czuł, gdyby to był jej dotyk.- Naprawdę pływasz! - wykrzyknęła z uśmiechem.- Ale numer!- Pływanie to nie problem.To tylko basen, nie ocean.Annie pokręciła głową i dotknęła jego ramienia.Było to jak iskra, która rozpaliła w nim fajerwerki, które go oślepiały i czuł tylko pragnienie.Bez chwili namysłu zanurkował na dno i wynurzył się tuż obok niej.Przytrzymał ją przy ścianie basenu i zobaczył w jej oczach pożądanie.Położył dłoń na jej nagim brzuchu i chciał pomyśleć o ich dziecku, ale nasuwały mu się wciąż inne obrazy.- Nick, proszę - ostrzegła miękko.Zdołał tylko uśmiechnąć się słabo.- Wolisz chłopca czy dziewczynkę?Aż się zakrztusiła wodą.- Co za dziwne pytanie, akurat teraz.Wszystko mi jedno, byle było zdrowe.Wsunął dłoń między jej piersi i przesunął palcem po ich zarysie.- Eksperci mówią, że staniesz się bardziej wrażliwa na dotyk z upływem czasu.Zauważyłaś już to?- Hmm.Ich ciała były już tak blisko siebie, że nie mogła się wycofać.Wsunął kolano między jej nogi, ale jedną ręką trzymał się krawędzi basenu, żeby ich utrzymać na powierzchni.Wtedy popełnił fatalny błąd i znów spojrzał na jej ciało.Teraz już nie mógł się powstrzymać.Sięgnął ręką do luźno związanych ramiączek na jej szyi i góra od kostiumu spłynęła do jej talii, odsłaniając krągłe, kremowe piersi.Skóra na nich była bielsza, niż pamiętał, a sutki większe i napięte.Zdumiewające i.narkotyzujące.Nie mógł wytrzymać i dotknął jedną.- Czy to jest bolesne? - spytał.Annie cicho jęknęła, a on spojrzał, żeby sprawdzić wyraz jej twarzy.Czy była zła? Niezupełnie.Oczy miała zamknięte, a oddech przyspieszony.Była niewątpliwie tak samo pobudzona jak on, tylko rozpaczliwie próbowała z tym walczyć.A on.nie mógł już wytrzymać ani minuty.Wstrzymał oddech i wsunął głowę pod wodę, żeby przesunąć językiem po sutku, smakował i próbował.Ona wpiła palce w jego włosy i przytrzymała jego głowę, żeby wiedział, jakie to cudowne uczucie.Bez zastanowienia przesunął palce wzdłuż jej uda i za gumkę w kroku jej kostiumu kąpielowego.Tylko dotknie, pomyślał, i zaraz się wycofa.Znów spojrzał na nią i zobaczył, że Annie zagryza usta, a potem opuszcza się trochę niżej w wodzie, żeby mu ułatwić zadanie.Objął ją mocniej, widząc malujący się na jej twarzy wyraz rozkoszy.Zerwał materiał, który mu przeszkadzał w dotarciu do tego specjalnego miejsca.Annie była chyba zaskoczona tym, co zaraz się wydarzy i usiłowała jeszcze się powstrzymywać.- Pozwól, niech to się stanie - szeptał w jej włosy, trzymając ją mocniej.- Jesteś bezpieczna.- Och, Nick - jęknęła
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL