[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zwiêkszamy tê przestrzeñ wsobie, by móc powstrzymaæ siê od nawykowych reakcji.Nasze s³owa i zachowaniamog¹ byæ zupe³nie inne, poniewa¿ daliœmy sobie czas, by najpierw wejrzeæ wsytuacjê.Jak wszystkie inne _paramity_, w³aœciwy wysi³ek jest procesem, drog¹.Gdystaramy siê na ni¹ wkroczyæ, czasami nam wychodzi, a czasami nie.Wszystkozale¿y od tego, jaki impuls do dzia³ania otrzymujemy, czy zdo³aliœmy odnaleŸæ wsobie iskierkê radoœci od zawsze tam obecn¹.W³aœciwy wysi³ek nie polega nazmuszaniu siê do czegokolwiek, realizowaniu ambitnych planów czy wygrywaniuwyœcigów.Ma on miejsce, gdy na [139] przyk³ad budzimy siê w mroŸny, zimowymporanek w górskim schronisku.Mamy ochotê iœæ na wycieczkê, ale najpierw musimywstaæ i rozpaliæ ogieñ.Chcia³oby siê d³u¿ej pole¿eæ pod ciep³¹ ko³dr¹, alewyskakujemy z ³Ã³¿ek, gdy¿ s³oñce i œnieg za oknem nêc¹ nas bardziej ni¿leniuchowanie.Im wiêcej w nas przestrzeni, tym wiêcej miejsca dla inspiruj¹cej radoœci.W³aœciwy wysi³ek pobudza nasz apetyt na oœwiecenie.Dzia³amy, dajemy, pracujemyakceptuj¹c wszystko, co siê pojawia.Musimy uœwiadomiæ sobie, jak wielenieszczêœæ powoduje wspólne nam wszystkim d¹¿enie do unikniêcia bólu iposzukiwanie przyjemnoœci.Musimy zdaæ sobie sprawê, jak bardzo jesteœmy ubodzyduchem, gdy odcinamy siê od pierwotnej m¹droœci i wspó³czucia.Wtedy zaczniemypraktykowaæ tak, jak gdyby grunt pali³ nam siê pod nogami, jakby jadowita kobrawpe³z³a nam na kolana.Nie bêdziemy mogli myœleæ jak wczeœniej, ¿e mamy jeszczemnóstwo czasu na praktykê i mo¿emy od³o¿yæ j¹ na póŸniej.Dziêki _prad¿ni_ wszystkie te dzia³ania powoduj¹, ¿e pozbywamy siê mechanizmówobronnych.Zawsze gdy praktykujemy dyscyplinê, szczodroœæ, w³aœciwy wysi³ek czycierpliwoœæ, zrzucamy z siebie czêœæ ciê¿aru, który nas przyt³acza._Paramita_ medytacji jest nastêpnym etapem tej drogi.Stanowi fundamentoœwieconego spo³eczeñstwa, spe³niaj¹cego siê inaczej ni¿ przez gor¹czkowewspó³zawodnictwo i dorabianie siê.Kiedy medytujemy, mo¿emy nawi¹zaæ ³¹cznoœæ z nieuwarunkowan¹, pierwotn¹przestrzeni¹, która do niczego nie lgnie i niczego nie odrzuca.Medytacja jest[140] prawdopodobnie jedyn¹ aktywnoœci¹, która nie zniekszta³ca i nie upiêkszaobrazu rzeczywistoœci.Wszystko mo¿e siê w niej pojawiæ i znikn¹æ.Nie ma onanic wspólnego z przemoc¹ i agresj¹.Pozostawienie wolnej przestrzeni dlanieuwarunkowanej otwartoœci jest podstaw¹ prawdziwej przemiany.Mo¿napowiedzieæ, ¿e wyznaczamy sobie cel niemo¿liwy do osi¹gniêcia.Mo¿e to iprawda.Z drugiej strony jednak, im d³u¿ej tkwimy w tej niemo¿noœci, tymwyraŸniej widzimy, ¿e wszystko jest mo¿liwe.Gdy lgniemy do naszych myœli i wspomnieñ, czepiamy siê tego, co nieuchwytne.Gdy jednak przyjrzymy siê dok³adniej tym zjawom i pozwolimy im znikn¹æ,pozostanie przestrzeñ - chwila ciszy w potoku s³Ã³w, przeb³ysk wolnego od chmurnieba.Jest to nasza prawdziwa natura, m¹droœæ, z któr¹ przyszliœmy na œwiat,manifestacja pierwotnej otwartoœci, bogactwa i samej pierwotnej m¹droœci.Wystarczy spocz¹æ w teraŸniejszoœci, byæ ca³kowicie tu i teraz.Gdy rozpraszaj¹nas myœli, têsknoty, nadzieje i lêki, mo¿emy wci¹¿ na nowo powracaæ do chwiliobecnej.Jesteœmy tu.Podmuchy wiatru unosz¹ nas gdzieœ w dal, lecz naskrzyd³ach wiatru wracamy wci¹¿ w to samo miejsce.Mo¿emy spocz¹æ w przestrzenipomiêdzy koñcem jednej myœli i pocz¹tkiem nastêpnej.Uczymy siê ci¹gle powracaædo teraŸniejszoœci.Z tego w³aœnie rodzi siê wspó³czucie i inspiracja.Szóst¹ _paramit¹_ jest _prad¿ña_, przemieniaj¹ca wszystkie inne dzia³ania wz³oto.Mówi siê, ¿e jeœli piêæ pozosta³ych _paramit_ daje nam punkt oparcia, to_prad¿ña_ nas go pozbawia.Stajemy siê bezdomni, nie mamy gdzie wracaæ.Dlategow koñcu mo¿emy siê rozluŸniæ, [141] przestaæ walczyæ i k¹saæ.Nie musimy ju¿stawaæ po niczyjej stronie.Czasem czujemy niezmiern¹ têsknotê za naszymi starymi nawykami.Gdy pracujemynad szczodroœci¹ ogarnia nas pragnienie, by coœ zatrzymaæ.Gdy praktykujemydyscyplinê, mamy ochotê wyrwaæ siê na wolnoœæ.Gdy staramy siê byæ cierpliwi,dopada nas chêæ, by jednak pognaæ gdzieœ przed siebie.Praktykuj¹c w³aœciwywysi³ek, zauwa¿amy jak ogarnia nas lenistwo [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]