[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na ekranie komunikatorapojawi³ siê zaœnie¿ony obraz.Leia rozpozna³a dziobow¹ ³adowniê „Soko³aMillenium"; d³u¿ej trwa³o, zanim rozpozna³a zaroœniêtego Hana.- Jak ci siê podoba moja nowa twarz? - zapyta³, g³adz¹c szpakowat¹ brodê.- Han, gdzie jesteœ?Okrêci³ siê w fotelu przed komputerem nawigacyjnym.- Teraz wola³bym o tym nie mówiæ.Skinê³a g³ow¹ nerwowo, ale ze zrozumieniem.- Sk¹d wiedzia³eœ, gdzie mnie znaleŸæ?- Us³ysza³em o Gyndine.Potem to ju¿ nic trudnego.Wci¹¿ jesteœ doskonaleznana, czy ci siê to podoba, czy nie.- Ty te¿, Han.Wszyscy wiedz¹, ¿e Yuzzhanie ju¿ poluj¹ na ciebie albo na„Soko³a".Han zmarszczy³ brwi i œci¹gn¹³ wargi.- Có¿, nie jestem kompletnym idiot¹.Dlatego w³aœnie zapuœci³em brodê ipomalowa³em „Soko³a".- Pomalowa³eœ? - wytrzeszczy³a oczy.- W³aœciwie poanodyzowa³em.Piêkna matowa czerñ.Wygl¹da jak marzenie grabarza.- Do jakiego systemu chcesz siê zakraœæ tym razem?- Zakraœæ?- S³ysza³eœ przecie¿.- Och, jasne.Uwa¿asz, ¿e zamiast w³Ã³czyæ siê nie wiadomo gdzie, powinienempoœwiêciæ ca³y czas na ratowanie planet.- Nie interesuje mnie ratowanie planet, Han - westchnê³a Leia.-Pragnê ratowaæ¿ycie.- A jak ci siê zdaje, co ja w³aœnie robiê? Leio, chodzi mi o znalezieniekrewnych Dromy i Roi.To nie ma nic wspólnego z Ord Mantell, Gyndine anijakimkolwiek innym œwiatem.A poza tym cz³owiek mo¿e spe³niæ tylko jedn¹obietnicê naraz, a ja w³aœnie przyrzek³em to Dromie.Leia odetchnê³a powoli.- Przepraszam, Han.Rozumiem, co próbujesz zrobiæ -uœmiechnê³a siê blado.-Przynajmniej wci¹¿ mamy ze sob¹ coœ wspólnego.Han przez chwilê unika³ jejwzroku.- Jeœli o to chodzi.czy to ty za³atwi³aœ przeniesienie uchodŸców z OrdMantell do Gyndine?-Tak.niestety.Han uœmiechn¹³ siê k¹cikiem ust.- Komplikujesz mi poszukiwania, kochanie.Leiê znowu ogarnê³a frustracja.- Doprawdy? A kto tak narozrabia³ na Vortex, ¿e lokalny gubernator zdecydowa³siê wycofaæ z obietnicy przyjêcia uchodŸców?- Próbowa³em tylko.- obraz Hana nagle przechyli³ siê na bok, jakby „Sokó³"w³aœnie stan¹³ dêba.- Hej, Droma, uwa¿aj, co robisz!Odwróci³ siê znowu do kamery, kciukiem wskazuj¹c wystaj¹cy kokpit „Soko³a".- Facet twierdzi, ¿e jest pilotem, ale nigdy byœ siê tego nie domyœli³a, kiedysi¹dzie za sterami.Leia niespokojnie przygryz³a doln¹ wargê.- Jak wam razem idzie? Han prychn¹³:- Gdybym mu nie zawdziêcza³ ¿ycia, pewnie wyrzuci³bym go za burtê tu i teraz.- Jestem tego pewna - szepnê³a Leia.- A tak przy okazji: mo¿esz przekazaæ dowództwu floty, ¿e namierzono flotyllêyuzzhañskich statków w pobli¿u Osarian.Kilka analogów niszczycieli i.- Han - przerwa³a mu gwa³townie.- Siostra Dromy jest na Gyndine.Usiad³ prosto, jakby coœ go uk³u³o.- Kilku cz³onków jego klanu znalaz³o siê w grupie ewakuowanej z Gyndine.Nieby³o czasu zabraæ wszystkich i jego siostra zosta³a tam wraz z grup¹ conajmniej szeœciu Rynów, których nie zd¹¿yliœmy zabraæ.Nie wiedzia³am o tym dochwili, kiedy wszyscy znaleŸli siê ju¿ w transporterze.- Dlaczego nie powiedzia³aœ od razu?- Poniewa¿ ¿adne z nas nie mo¿e nic z tym zrobiæ.Gyndine zosta³a zajêta.- S¹ sposoby, ¿eby to omin¹æ - z roztargnieniem mrukn¹³ Han.Leia zacisnê³awargi.- Jesteœ irytuj¹co przewidywalny.- A ty siê za bardzo martwisz.- Ktoœ musi.- Leio, bêdziesz przez jakiœ czas.na Ralltiir? Pokrêci³a g³ow¹.- Wyruszamy na Ruan, jeœli bêdê mia³a w tej materii coœ do powiedzenia.Apotem jadê na Hapes.- Hapes? - wykrzykn¹³ z niedowierzaniem.- I to mnie oskar¿asz o ³adowanie siêw sam œrodek zamieszania! Dlaczego akurat tam?- Jeœli bêdê mia³a trochê szczêœcia, mo¿e zdo³am sk³oniæ Konsorcjum do pomocy.Flota Nowej Republiki jest zbyt rozproszona, ¿eby broniæ Kolonii.A teraz,kiedy Bilbringi, Korelia, a mo¿e nawet Bothawui s¹ w niebezpieczeñstwie,potrzebujemy ka¿dej pomocy, jak¹ uda nam siê wyprosiæ.Aha, Han.admira³ Sovvpoprosi³ Anakina, ¿eby pojecha³ na Koreliê i pomóg³ w uaktywnieniu stacjiCenterpoint.- No, najwy¿szy czas, ¿eby Nowa Republika zaczê³a przymierzaæ siê do obronyKorelii.- A wiêc zgadzasz siê, ¿eby Ankin tam pojecha³
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL