[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.S¹ to g³êboko osobisteprze¿ycia, choæ mo¿na je tak¿e uwa¿aæ za momenty, gdy osobowoœæ „umiera",rozp³ywa siê w œwietle szerszej percepcji ¿ycia.W³aœnie tego typudoœwiadczenia s¹ domen¹ planet zewnêtrznych.Mo¿liwe, ¿e po³¹czenia Urana,Neptuna oraz Plutona z Saturnem, powiêkszaj¹c skazê w strukturze ego,zwiêkszaj¹ zarazem podatnoœæ na tego typu prze¿ycia.Do pewnego stopnia równie¿kontakty Jowisza z Saturnem maj¹ zwi¹zek z doœwiadczeniami szczytowymi ipercepcj¹ jaŸni, ale brakuje im owego charakterystycznego dla planet wy¿szejoktawy powiewu odwiecznej, destruktywnej, bezosobowej si³y.Jowisz nie ma wsobie nic z niszczyciela; mo¿liwe, ¿e to w³aœnie destruktywnemu aspektowizewnêtrzne planety zawdziêczaj¹ swój olbrzymi potencja³ rozwoju.Dla przeciêtnego cz³owieka, którego ¿ycie skupione jest wokó³ osobistychpragnieñ, królestwo zewnêtrznych planet pozostaje niemal zupe³nie niedostêpne.Ale nawet taki cz³owiek poddaje siê ich wp³ywom, choæ mo¿e tego nie zauwa¿aæ.Nawet jeœli jego œwiadomoœæ nie jest uwra¿liwiona na ich energie, nie znaczyto, ¿e nie wp³ywaj¹ one na podœwiadomoœæ i nie wzbudzaj¹ w niej odzewu.Dlaosoby, której œwiadomoœæ nie przekroczy³a granic wyznaczonych przez Saturna,dzia³anie planet zewnêtrznych okryte jest mrokiem, ale nawet wtedy nie trac¹one na znaczeniu.Mo¿na ¿yæ w podziemnej jaskini i nie zdawaæ sobie sprawy zistnienia wschodów i zachodów S³oñca, lecz S³oñce nie przestanie z tego powoduwschodziæ i zachodziæ.Niestety, przywykliœmy uwa¿aæ, ¿e jeœli czegoœ nierozumiemy, to to nie istnieje.Dramat zewnêtrznych planet polega na tym, ¿ezbyt czêsto pozostaj¹ one niezauwa¿ane, a d¹¿enia, które symbolizuj¹ albo s¹zupe³nie ignorowane, albo uznawane za „mistyczny be³kot".Nawet, gdy te popêdyzostan¹ przedstawione w œwietle empirycznych badañ psychologicznych, dla wieluludzi nadal pozostaj¹ tylko „mistycznym be³kotem".Dlatego Uran, Neptun iPluton wdzieraj¹c siê w nurt osobistego ¿ycia czêsto wnosz¹ do niego tragedie idestrukcjê.Nie jest to rêka losu, lecz chroniczna œlepota cz³owieka nawewnêtrzne rytmy i kierunek rozwoju w³asnej osobowoœci.Poniewa¿ antyczna astrologia uwzglêdnia³a tylko siedem cia³ niebieskich,przywykliœmy zak³adaæ, ¿e staro¿ytni nie znali trzech zewnêtrznych planet.Œwiadomie zapewne nie zdawali sobie sprawy z ich istnienia.Spostrze¿enie, i¿odkrycie ka¿dej z zewnêtrznych planet korespondowa³o z wy³onieniem siê wœwiadomoœci gatunku lub grupy treœci niesionych przez tê planetê, ma w sobiewiele prawdy.Jest to przyk³ad jungowskiej synchronicznoœci, czyli sytuacji,gdy wewnêtrzny rozwój zachodzi równolegle do zewnêtrznych okolicznoœci, przyczym wystêpuje tu tylko po³¹czenie znaczeniowe, brak natomiast przyczynowego.Na zewnêtrznym poziomie odkrycie Urana zbieg³o siê z pocz¹tkami epokielektrycznoœci i uprzemys³owienia, a tak¿e z dwiema wielkimi rewolucjamipolitycznymi, w wyniku których powsta³y nowe formy rz¹dów.Na poziomiewewnêtrznym zbiorowa psychika ludzkoœci zapewne osi¹gnê³a wówczas etap rozwoju,który umo¿liwi³ jej œwiadome wyra¿anie idea³Ã³w braterstwa, wolnoœci,indywidualnoœci i kontrolowania si³ natury przez potêgê umys³u.Wydaje siê jednak, ¿e nasi, z pozoru nie rozwiniêci, przodkowie nieœwiadomiezdawali sobie sprawê z istnienia tych energii, pojawiaj¹ siê one bowiem wmitologii w szczególny, znacz¹cy sposób.Wszyscy trzej mityczni imiennicyplanet wy¿szej oktawy s¹ niewidoczni, tajemniczy, ukryci i trudno dostêpni.Uran znika z olimpijskiego panteonu po kastracji i utracie w³adzy na rzeczSaturna; nie wiemy czy zmar³, czy te¿ jako bóg nie móg³ straciæ ¿ycia.Pozosta³obecny jedynie w poœredniej postaci, gdy¿ z jego krwi wytrysnê³y Furie, boginiesprawiedliwoœci i zemsty, a z oceanu, w który wrzucono jego odciête genitalia,wy³oni³a siê Wenus, bogini mi³oœci.Pluton rz¹dzi œwiatem podziemnym i rzadkoopuszcza swoje królestwo, a jeœli ju¿ pojawia siê na powierzchni ziemi, tozakamuflowany, niewidzialny dla ludzkich oczu.Równie¿ Neptun rz¹dzi ukrytymœwiatem, przebywa na dnie morza i jako Posejdon wstrz¹sa ziemi¹ ze swychpodwodnych grot.Mitologia ma to do siebie, ¿e przedstawia zawartoœæ zbiorowejnieœwiadomoœci w czystej, niezafa³szowanej postaci, zosta³a ona bowiemprzefiltrowana przez wiele wieków i wiele warstw indywidualnych interpretacji.Tajemniczoœæ i niepoznawalnoœæ Urana, Neptuna i Plutona w oczywisty sposóbwskazuj¹ na nie uœwiadamian¹ percepcjê ich energii.Saturn i Uran s¹ odwiecznymi wrogami i aspekty miêdzy nimi nie nale¿¹ donaj³atwiejszych z punktu widzenia wewnêtrznego komfortu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL