[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.G�upi.Zapomnia� o w�asnychprzestrogach.Wiedzia�, jak rozmawia� z obcymi, jak ich przes�uchiwa�.Zrodzin� zawsze idzie nie tak, prawda?? Nie chcia�em.S�uchaj, Kitty, naprawd� chc� pomóc.? K�amca.Cho� raz powiedz prawd�.? Mówi� prawd�.Chc� pomóc.? Nie w tym.? O czym ty mówisz?Na jej ustach igra� ten upiorny, przebieg�y u�miech.no có�, narkomankiszukaj�cej dzia�ki.? A co by� powiedzia�, gdyby� zobaczy� si� z Bradem? Powiedz prawd�.To go zastopowa�o.Bo w�a�ciwie czego chcia�? Win zawsze go przestrzega�, �ebynie traci� z oczu celu.Nale�y wykonywa� zadania.Pierwsze: Suzze prosi�a go,�eby odnalaz� Lexa.Zrobione.Drugie: Suzze chcia�a wiedzie�, kto umie�ci�komentarz �Nie jego� na jej stronie.Zrobione.Czy Kitty, chocia� �punka i nie tylko, nie mia�a racji? Co by powiedzia�, gdybyzobaczy� si� z Bradem? Jasne, przeprosi�by i spróbowa� si� pogodzi�.Ale codalej?Czy zachowa�by dla siebie to, co zobaczy� na ta�mie wideo?? Tak my�la�am.? Kitty mia�a tak przebieg�� i triumfuj�c� min�, �e w tymmomencie niczego bardziej nie pragn��, ni� uderzy� j� w twarz.? Powiedzia�by�mu, �e jestem zwyczajn� dziwk�.? Nie s�dz�, �ebym musia� mu co� mówi�, Kitty.Ta ta�ma mówi sama za siebie,nieprawda�?Spoliczkowa�a go.Narkotyki nie spowolni�y jej refleksu by�ej sportsmenki.Policzek zapiek� i odbi� si� g�o�nym echem.Kitty znów próbowa�a go omin��.Zczerwieniej�cym policzkiem Myron z�apa� j� za r�k� w �okciu, mo�e troch� zamocno.Próbowa�a si� wyrwa�.Zacisn�� chwyt, wbijaj�c palec w splot nerwowy.Skrzywi�a si�.? Au, to boli.? Wszystko w porz�dku, prosz� pani?Myron si� odwróci� i zobaczy� dwóch ochroniarzy.Pu�ci� �okie� Kitty, a tawpad�a z powrotem do galerii.Myron chcia� i�� za ni�, ale ochroniarzezagrodzili mu drog�.? To nie jest tak, jak si� wam zdaje ? powiedzia� Myron.Byli za m�odzi, �eby przewraca� oczami w sposób, na jaki zas�ugiwa� ten staryjak �wiat zwrot, ale próbowali.? Przepraszamy pana, ale.Nie by�o czasu na wyja�nienie.Myron z wpraw� koszykarza zrobi� unik w prawo iich wymin��.? Hej! Stój!Nie pos�ucha�.Pobieg� korytarzem, a ochroniarze go gonili.Przystan�� przyskrzy�owaniu obok karuzeli i spojrza� w lewo w kierunku Spencer's Gifts, prostoku Macy's, w prawo na Starbucks.Nic.Kitty znik�a.Znowu.Mo�e jednak tak by�o lepiej.Mo�e powinien jeszcze razwszystko przemy�le�, zastanowi� si�, co naprawd� trzeba zrobi�.Ochroniarze godogonili.Wydawa�o si�, �e jeden szykuje si� do skoku, ale Myron podniós�r�ce.? Koniec zabawy, ludzie.Wychodz�.Pojawi�o si� jeszcze o�miu ochroniarzy, ale �aden nie chcia� robi� zamieszania.Odprowadzili go na parking.Wsiad� do swojego samochodu.Pora znika�, Myronie,pomy�la�.Naprawd� doskonale to rozegra�e�.Je�li si� jednak zastanowi�, to cow�a�ciwie mia� zrobi�? Chcia� zobaczy� si� z bratem, ale czy mia� prawo towymusza�? Czeka� szesna�cie lat, mo�e poczeka� jeszcze troch�.Zapomnie� oKitty.Mo�e spróbowa� skontaktowa� si� z Bradem przez ten adres pocztyelektronicznej, za po�rednictwem ojca lub w jaki� inny sposób.Zadzwoni� jego telefon.Myron pomacha� r�k� mi�ym ochroniarzom i si�gn�� dokieszeni.Dzwoni� Lex Ryder.? Halo?? O Bo�e.? Lex?? Prosz�.pospiesz si�.? Zacz�� szlocha�.? Wywo�� j�.? Lex, uspokój si�.? To moja wina.O mój Bo�e.Suzze.? Co z Suzze?? Powiniene� zostawi� to w spokoju.? Czy z Suzze wszystko w porz�dku?? Dlaczego nie zostawi�e� tego w spokoju?Znów �kanie.Myron poczu� lodowat� d�o� l�ku �ciskaj�c� mu pier�.? Prosz�, Lex, pos�uchaj, musisz si� uspokoi� i powiedzie� mi, co si� dzieje.? Pospiesz si�.? Gdzie jeste�?Lex zacz�� szlocha� jeszcze g�o�niej.? Lex? Musz� wiedzie�, gdzie jeste�.Kaszel, znów �kanie, a potem dwa s�owa:? W karetce.* * *Trudno by�o wyci�gn�� z Lexa co� wi�cej.Myron zdo�a� si� dowiedzie�, �e Suzze wieziono do Centrum Medycznego �wi�tejAnny.To ju� co�.Myron wys�a� SMS Winowi i zadzwoni� do Esperanzy.? Ju� si� tym zajmuj� ? powiedzia�a Esperanza.Myron próbowa� wprowadzi� dane szpitala do swojego GPS-u, ale trz�s�a mu si�r�ka i trwa�o to za d�ugo, a kiedy ruszy�, to przekl�te zabezpieczenie niepozwoli�o mu wprowadzi� nowej informacji.Ugrz�z� w korku na New Jersey Turnpike.Zacz�� naciska� klakson i wymachiwa�r�kami jak szaleniec.Wi�kszo�� kierowców po prostu go ignorowa�a.Widzia�, �ekilku z�apa�o telefony komórkowe, zapewne �eby zadzwoni� na policj� i ostrzec,�e jaki� facet zwariowa� w korku.Myron zadzwoni� do Esperanzy.? Wiesz co�?? Szpital nie udziela informacji przez telefon.? W porz�dku, zadzwo� do mnie, je�li b�dziesz co� wiedzia�a.Powinienem by� namiejscu za dziesi��, pi�tna�cie minut.Dotar� po pi�tnastu.Wjecha� na pe�ny parking szpitalny o do�� skomplikowanymuk�adzie, objecha� go kilka razy, a potem pomy�la� �do diab�a z tym�.Zaparkowa� nieprzepisowo, blokuj�c kogo�, i zostawi� kluczyki w stacyjce.Pobieg� do wej�cia, min�� skulonych palaczy w szpitalnych fartuchach i wpad� doizby przyj��.Stan�� w kolejce do biurka, by� trzeci i przest�powa� z nogi nanog� jak sze�ciolatek, któremu chce si� sika�.W ko�cu przysz�a jego kolej.Powiedzia�, dlaczego si� tu zjawi�.Kobieta zabiurkiem mia�a nieprzeniknion� twarz, która widzia�a ju� wszystko.? Jest pan cz�onkiem rodziny? ? zapyta�a g�osem tak pozbawionym emocji, jakbywyci�ni�to je w prasie hydraulicznej.? Jestem jej agentem i przyjacielem.Rutynowe westchnienie.Myron wiedzia�, �e to b�dzie strata czasu.Gor�czkoworozejrza� si� po poczekalni, wypatruj�c Lexa, matki Suzze lub kogokolwiekznajomego.W przeciwleg�ym k�cie ze zdziwieniem zobaczy� Loren Muse, g�ówn��ledcz� okr�gow�.Myron pozna� j� przed kilkoma laty, kiedy znik�a nastoletniadziewczyna, niejaka Aimee Biel.Muse trzyma�a w r�ku notes, rozmawia�a z kim�stoj�cym za rogiem i robi�a notatki.? Muse?Odwróci�a si� do niego.Myron przesun�� si� w prawo.No tak.Teraz zobaczy�, �erozmawia�a z Lexem.Ten wygl�da� gorzej ni� �le, blady jak papier, z pustk� woczach, bezw�adnie oparty o �cian�.Muse z trzaskiem zamkn�a notes i ruszy�a wkierunku Myrona.By�a niska, mia�a zaledwie metr pi��dziesi�t dwa wzrostu, aMyron metr dziewi��dziesi�t trzy.Zatrzyma�a si� przed nim, podnios�a g�ow� ispojrza�a mu w oczy.Myronowi nie spodoba�o si� to, co zobaczy�.? Co z Suzze? ? zapyta�.? Nie �yje ? powiedzia�a Muse.17.Przedawkowanie heroiny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL