[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dyrygenta–króla wniczymto jednak nie krêpuje.On nie przerywa sobie.Potem, gdy nuty jego wyobra¿onym orkiestrantom siê koñcz¹, odchodzi.Staje siêznówpotulny i teraz, co zrozumia³e, nawet weso³y.Wrzesieñ 1982–sierpieñ 1984
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL