[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.)i 10) Nagrody dla dzia³aczy przeciwalkoholowych, a usuwaæ z kierowniczychstanowisk pijaków.Idziemy z dr.Marcinkowskim pod rêkê przez Planty.Doktor zwierza siê, ¿e wokolicznoœciach uroczystych pija kieliszek wina.Rozumiem.Papie¿owi wolnozakl¹æ.Jest ponad potoczn¹ grzecznoœci¹.Jego Totalnoœæ ¿egnam w stylowej kamieniczce w Rynku.Towarzystwo ŒwiadomegoCiotkostwa urz¹dza tu pogadankê na tematy seksualne.Trzecim po alkoholu inikotynie hobby doktora jest seks.Kraków powiada: maniak.I zastrzega siê: po¿yteczny maniak.Walczy zpijañstwem, bezwzglêdnie kieruje alkoholików na leczenie, ograniczy³ liczbêspelunek, które z dawna ju¿ zapomnia³y, ¿e maj¹ nie tylko poiæ, ale i ¿ywiæ!Ofiarny!Kraków te¿ dodaje: i owszem, Marcinkowski przesala.Kiedy w telewizji coœpowiedz¹ o wódce, albo w jakiejœ sztuce bohaterowie wznios¹ kieliszek, od razuktoœ z personelu biegnie do telefonu, bo wiadomo, ¿e Marcinkowski za chwilê siêodezwie, by protestowaæ.Gdy któryœ z szanownych obywateli grodu upije siê,Marcinkowski ka¿e zamykaæ do pud³a.Teraz sprawi³, ¿e w barach samoobs³ugowychnie mo¿na paliæ.Kraków siê te¿ martwi: doktor sprawi³, ¿e wyciêto scenê gwa³tuz filmu „Matka i córka“ - bardzo nieprzyjemna sprawa - w tylu gazetach siê ztego œmiano.No i dodaje Kraków - nudzi z t¹ wódk¹ Marcinkowski.Ale - t³umacz¹ mi w Krakowie - tak to ju¿ jest, ¿e ofiarny spo³ecznik „naniwie“ jest zwykle zapalonym maniakiem, fanatykiem sprawy.Przesadzanie - tonormalny koszt w³asny dzia³ania.Tylko zapaleñcy odnosz¹ rezultaty.Azapaleniec, wiadomo, zawsze nie jest taki jak inni - rozumni zgaszeñcy.Nie jestem tak bardzo pewien, ¿e dobro w postaci zamkniêcia kilku knajp i kilkupijaków stanowi ekwiwalentn¹ zap³atê za z³o w postaci podniesienia przezMarcinkowskiego antyalkoholizmu do rzêdu ideologii, rodz¹cej dziwne pogl¹dyszczegó³owe (acz sk¹dœ ju¿ znane).Alkoholizm co prawda g³owie szkodzi, ale nietak, jak antyalkoholizm w krakowskim wydaniu: nie tworzy ideologii pijañstwa.Tylko czy zg³aszaj¹c z powag¹ zastrze¿enia wobec apowa¿nego zjawiska nie stajêsiê Marcinkowskim a rebours?Nie wszyscy podzielaj¹ moje na Marcinkowskiego pogl¹dy.Np.ojciec MarianPiro¿yñski pisze na ³amach tygodnika „Odg³osy“, ¿e odnalaz³ w dr.Marcinkowskimpobratymca, któremu przyœwiecaj¹ te same idea³y, co jemu, kiedy pisa³ ksi¹¿kê„Co czytaæ“.List swój wielebny ojciec koñczy tak: „Cieszê siê z tej zgodnoœcipogl¹dów w sprawach tak zasadniczych.Wyra¿am najwy¿sze uznanie dr.Marcinkowskiemu za prawoœæ Jego etyki seksualnej, jak równie¿ za odwagê wg³oszeniu zasad obecnie bardzo niemodnych“.Ktoœ inny dopuszcza³, byMarcinkowski dysponowa³ ogromnymi funduszami na wydawanie w wielkim nak³adzieswojej w³asnej twórczoœci.Dr Marcinkowski sam produkuje i sam wydaje krótkie, ale rozliczne dzie³a natematy ekonomiczne, artystyczne, spo³eczne i polityczne.Jego program artystyczny mia³ np.dwie edycje: zwyk³¹ i luksusow¹.Nak³ad³¹czny 45 tys.egzemplarzy.Dzie³ko poza wyborem wierszy mieœci przedmowêdoktora tak „u³atwiaj¹c¹“ literaturê: „Walka z alkoholizmem, to po prostunauka: jak m¹drzej, piêkniej, szlachetniej, zdrowiej, pe³niej i radoœniej ¿yæ.W propagandzie tego nowego, wy¿szego, wspania³ego stylu ¿ycia olbrzymi¹ rolê mado spe³nienia nowa, awangardowa poezja, która przej¹æ powinna z dawniejszej,rewolucyjnej poezji i publicystyki ich g³êbok¹ humanistyczn¹ treœæ i troskê -zamówienie ludzkie i spo³eczne.Prawdziwa poezja wyczuwa je zawsze“.Z poprzedzaj¹cego cytowanego akapitu wynika, ¿e chodzi tu o antyalkoholizmjako nowy dla poezji program i sposób kontynuacji rewolucyjnych tradycji.Dalejidzie wybór poezji nieco eklektyczny w stawce autorskiej, ale komponowany za tomonotematycznie.Znajdujemy tam wiersze: Jerzego Harasymowicza, W³odzimierzaMajakowskiego oraz niejakich: Aurelii Kwieciñskiej i Katarzyny Mazur zIgo³omina.Oto fragmenty:,,Gospoda przeszkadza w pracy i myœleniuI gotuje zgubê w przysz³ym pokoleniuUdamy siê z proœb¹ do naszej OjczyznyOna nam pomo¿e i zagoi bliznyO Polsko Ludowa ulituj siê przecieZlikwiduj gospody - bêdzie szczêœcie w œwiecie.Skoñcz¹ siê nieszczêœcia zap³akanych matekPoprawi siê dola nieszczêœliwych dziatekO Polsko Ludowa, ulituj siê przecieZlikwiduj gospody na swe tysi¹clecie“.1 tak 45 tysiêcy razy.Obraz dra Marcinkowskiego: dzia³acza, ideologa, twórcy, cenzora, milicjanta ipublicysty nale¿y bowiem uzupe³niæ fotografi¹ dra Marcinkowskiego -mecenasasztuki poetyckiej.Oczywiœcie jego program artystyczny jest szerszy, jak tylkoupatrywanie renesansu poezji w antyalkoholizmie.Masy, powiada dr Marcinkowski,oczekuj¹ od sztuki „gotowych stereotypów postêpowania“.„M³odzie¿y trzeba hase³silnych, optymistycznych, niedwuznacznych, naukowych, apeluj¹cych do jejhonoru, ambicji i entuzjazmu“.Wielka jest historyczna z³oœliwoœæ i przekornoœæ losu, który nas³anie przedkilkudziesiêciu laty katolikom o.Piro¿yñskiego rekompensuje im, nas z koleikarz¹c doktorem Marcinkowskim.Skala postaci jest podobna, ale i ró¿nica da siêzauwa¿yæ zasadnicza: Piro¿yñski by³ wykwitem, Marcinkowski jest paradoksem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL