[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W istocie trybrozkazuj¹cy, a tak¿e wiele u¿yæ trybu warunkowego, nie pozwala na weryfikacjêani na falsyfikacjê zdania - a na odbiorcê dzia³a czêsto sugestywniej ni¿orzekanie.W jêzyku polskim mamy trzy tryby gramatyczne: orzekaj¹cy, rozkazuj¹cy iwarunkowy (nazywany te¿ przypuszczaj¹cym).W zjawisku modalnoœci, wyra¿anejg³Ã³wnie po³¹czeniami czasownika modal-nego (jak „musi", „mo¿e", „ma" i inne) z bezokolicznikiem, a tak¿e partyku³amii przys³Ã³wkami, wyró¿nia siê zwykle trzy odmiany - mo¿liwe zreszt¹ jest ichanalogiczne wyra¿anie.Modalnoœæ aletyczna najbli¿sza jest treœciowoorzekaniu.Przyk³adem mo¿e byæ zdanie „Mo¿esz to robiæ", rozumiane jakoorzekanie o mo¿liwoœci, dyspozycji, byciu w stanie -.Jesteœ w stanie torobiæ" to zdanie orzekaj¹ce.Modalnoœæ deontyczn¹ mo¿na wi¹zaæ z treœciamibliskimi rozkaŸnikowi.„Mo¿esz to robiæ", rozumiane jako wyraz pozwolenia(„Wolno ci", „Pozwalam"), to przyk³ad takiej modalnoœci, któr¹ da siê zast¹piæprzez tryb rozkazuj¹cy („Zrób to" - z odpowiedni¹ intonacj¹).„Mo¿esz torobiæ" mo¿e mieæ tak¿e inn¹ interpretacjê -wyra¿a wówczas mo¿liwoœæ,prawdopodobieñstwo, ¿e to robisz, jak na przyk³ad w kontekœcie „Nie wiem,mo¿esz to robiæ, wiele na to wskazuje".Taka modalnoœæ, zwana epistemiczn¹,hipotetycznie ujmuje rzeczywistoœæ i jest w pewnym sensie zbli¿ona treœciowo doniektórych u¿yæ trybu przypuszczaj¹cego (Skowronek, 1993).Ten przyd³ugi wywód wydaje siê tu uzasadniony o tyle, ¿e opisywane znaczeniamog¹ siê pojawiaæ jako istotne elementy tekstów perswazyjnych, tak¿ereklamowych.Dla perswazji najmniej charakterystyczny jest tryb orzekaj¹cy.W tekstachreklamowych oczywiœcie obecny, dla informacji handlowej typowy, sam z siebienie jest nacechowany nak³anianiem.Ale jeœli zamiast bardziej naturalnego dlanak³aniania trybu rozkazuj¹cego u¿yjemy w sekundarnej funkcji trybuorzekaj¹cego, mo¿e to uczyniæ nak³anianie bardziej twardym i wyrazistym, lubte¿ bardziej manipulacyjnym.Wypowiedziane mocno „Siedzisz tu!" czy„Pójdziesz tam!" to przecie¿ ostre rozkazy, a z drugiej strony „Kupujesz naszewyroby." i „Znajdziesz to." mog¹ byæ i zazwyczaj bywaj¹ zachêt¹.W reklamietakie zastêpowanie charakterystycznego dla rady imperatywu jest na-turalne.Tryb orzekaj¹cy jest oczywiœcie obecny we wszystkich tych zdaniachtekstów reklamowych, które maj¹ przybli¿aæ reklamê do innych tekstów: baœni,og³oszeñ, informacji.Orzekanie jest perswazyjne w szczególny sposób, gdy mamy do czynienia zmodalnoœci¹ aletyczna, czyli odnosz¹c¹ siê do stanu, dyspozycji (lub jejbraku).Oto przyk³ady: „Na tym nie mo¿na straciæ", „Kolory, których nie da siêzapomnieæ", „trudno siê oprzeæ", „nie mogê siê powstrzymaæ", „muszê przyznaæ".Te wszystkie wypowiedzi wyra¿aj¹ nieco fa-talistyczne zdeterminowanie, aletakie, z którego „musimy" siê cieszyæ.Batonik nie tylko bêdzie jedzony, alewrêcz nie mo¿e byæ niejedzony.„Nie mo¿na siê powstrzymaæ" przed czymœ - tow³aœciwie przyznanie siê do s³aboœci, ale zazwyczaj jak¿e przyjemnej! Je¿eli„muszê powiedzieæ", to powiem, ale nie bêdê z tego powodu cierpia³.A jeœlina czymœ „nie mo¿na straciæ", to jestem zupe³nie spokojny.Owszem, jesteœmyzdeterminowani, ale dobrze nam z tym, bo w wyniku tego jest lepiej i nie mo¿ebyæ gorzej.Propaganda socjalistyczna mówi³a nam, ¿e „nie ma odwrotu", ¿e „niema alternatywy", ¿e jest „jedyna droga".Ale te¿ dodawa³a, ¿e ta droga jest„jedynie s³uszna" i ¿e nie ma odwrotu od s³usznej sprawy.Tak ¿e w sumieuciekaliœmy od niechcianej wolnoœci, prowadzeni w s³usznym kierunku - podobnieteraz prowadzi nas reklama, umiejêtnie i perswazyjnie dopowiadaj¹c, ¿enaszych s³aboœci, które nas determinuj¹, wcale nie powinniœmy siê wstydziæ.Tym bardziej ¿e znaczna czêœæ takich „przymusów" dotyczy nie tylko mnie („niemogê") czy ciebie („nie mo¿esz"), lecz wszystkich („nie mo¿na siêpowstrzymaæ").Tryb rozkazuj¹cy to najbardziej naturalna forma wp³ywania na odbiorcê.Niektórzy filozofowie jêzyka chc¹ s¹dziæ, ¿e forma ta poprzedza³a orzekanie -jêzyk wczeœniej musia³ s³u¿yæ wydawaniu poleceñ ni¿ opowiadaniu.Jakkolwiekjest, na-tura nak³aniania wyra¿a siê w imperatywie, czyli w trybie rozkazuj¹cym.Tozreszt¹ nazwa myl¹ca, bo przecie¿ rozka¿-nik wyra¿a rozkazy raczej rzadko, aobs³uguje tak¿e inne typy aktów mowy, takie jak rada, przyzwolenie,propozycja, proœba, polecenie, b³aganie, zachêta i wiele jeszcze innych.Nadawca mo¿e czasem czerpaæ satysfakcjê z u¿ywania trybu, który ma wp³ywaæ naodbiorcê - gdy na przyk³ad mo¿e w ten sposób manifestowaæ nad nim przewagê.Wiele spo³ecznych uwarunkowañ sprawia wszelako, ¿e mo¿e wiêcej jest sytuacji,w których u¿ywanie takiego trybu uznaje siê za niewskazane, nie na miejscu - iunika siê go.G³Ã³wnie dlatego, ¿e odbiorca mo¿e nie byæ zadowolony zezwracania siê do niego w trybie, który pierwotnie pod wzglêdem gramatycznymma wywieraæ na niego wp³yw.Zamiast „Powiedz mi" mówimy zatem „Czy móg³byœ mipowiedzieæ", „Chcia³bym siê dowiedzieæ" i tym podobnie - sposobów unikaniaroz-kaŸnika jest mnóstwo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL