[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- I poniewa skutecznie zniszczye to, co z wielkim trudem przezponad dwiecie lat budowali Thomas Jefferson, Abraham Lincoln, FranklinRoose-velt, Dwight Eisenhower, John Kennedy, Richard Nixon i setki Amerykanówsetki razy mdrzejszych i bardziej oddanych temu krajowi ni ty.Gupota wpolityce, Hardesty, równa si samobójstwu.KSIGA DRUGAROZDZIA ITo brzk tuczonego szka obudzi Nicolasa.Nie na dole, w jego wasnym sklepiespoywczym, ale w caym miecie.Systematycznie, równomiernie rozbijano szyby,ulica po ulicy; szko brzczao zimnym, metalowym brzkiem, przypominajcymodrobin dwik dzwoneczka u sa.Nicolas usiad i zacz nasuchiwa.By Grekiem, mia okrge ramiona i gsteszare owosienie na plecach i klatce piersiowej, chocia caa jego czaszka byaniebieskawa i kompletnie ysa.Jego ona, Dolores, leca obok, cigle spaa.Nicolas delikatnie pooy do na jej ramieniu, jakby doradzajc jej, eby nieotwieraa oczu.Haas na zewntrz wzmaga si.Sycha byo ju wyranie pkanie wielkich szybwystawowych.Te odgosy przeplatane byy cichszymi, jakby kto motkiemrozbija butelki, kufle i szklanki.Kto krzykn - straszliwie, gono -jakbyco najmniej odrbano mu palce.Nastpiy kolejne nieartykuowane wrzaski inagle w haas wdar si skowyt syreny ambulansu.- Doiy - szepn Nicolas.Nie spaa ju.Niebezpieczestwo, które zawiso w powietrzu, byo zbyt powane,aby spa.Popatrzya na Nicolasa, przyoya rk do czoa i zapytaa:- Nick? Co to jest? Co si stao?- Posuchaj - zacz, jakby zamierza za chwil powiedzie jej cointeresujcego.Chcia jednak jedynie, aby posuchaa haasów dochodzcych zzewntrz.Siedzieli na ókach w ciemnej sypialni prawie w centrum Milwaukee, tam gdziezbudowane na przsach drogi pozostawiaj bogi cie latem, a boto i brudnynieg wiosn i zim.Dwoje pidziesiciopicioletnich ludzi wsuchiwao si wzowieszczy brzk szka, zwiastujcy koniec tego, co osignli przez wiele latpracy, koniec ich maych ambicji i koniec mioci, która przetrwaa wspólnprac w dwóch sklepach, jedno bankructwo, wychowanie pitki dzieci (dwojezdyo ju umrze) oraz zimy tak ostre, e nad jeziorem Michigan zamieraowszelkie ycie.Odgosy dewastacji zbliay si.Ci, którzy je wywoywali, byli ju chyba nassiedniej ulicy.Sycha ju byo odgos kroków na kamiennym chodniku.Nicolaspomyla, e przypominaj tupot biegajcych szczurów.Waha si jeszcze przez chwil, lecz wkrótce westchn, opuci nogi na podogi po omacku odnalaz pantofle.Obszed óko i stan przy krzele, na którymstarannie przewieszone, wisiay jego spodnie.Nie ubra ich, lecz zbliy sido okna.Dolores obserwowaa, jak delikatnie odchyla zasony w kwieciste wzory.Gdzieniedaleko musia by poar, gdy ujrzaa odbicie pomieni na jego twarzy.Nabiurku przy oknie znajdowao si wszystko to, co m nazywa swoim hobby: noe,szpikulce, tubki z klejem i starannie poprzecinane kawaki drewna, które -skadane razem - we wprawnych rkach przemieniay si w pikne okrty.Z obrazuzawieszonego na cianie pospnie spogldaa na Nicolasa Matka Boska.- Co widzisz? - zapytaa Dolores.- Na razie nic.Chyba jednak niedaleko co si pali.Moe jaki samochód?- Kto podpali samochód? W tej okolicy?- Trudno mi powiedzie.Nie widz adnego czowieka.- Nawet policjanta?Nicolas potrzsn gow przeczco.Oboje mieli bardzo ze zdanie o policji.Okolica bya niespokojna, czsto dochodzio na ulicach do awantur, bywaliokradani, a miejscowi policjanci robili bardzo niewiele, aby im pomóc.Pojawiali si zawsze przed witem Dzikczynienia czy Boym Narodzeniem, gdyNicolas tradycyjnie czstowa retsin albo greckim koniakiem.Najczciejotrzymywali od niego cae butelki.Kiedy jednak modociane bandy wpaday dosklepu i groc noami, day wydania zawartoci kasy, mona byo krzycze"policja" a do ochrypnicia: aden gliniarz nie pojawi si na horyzoncie.- Jak mylisz, co si dzieje? - zapytaa Dolores.- Cae to pkajce szko.Jakby wybucha wojna.- Moe to ma jaki zwizek z brakami ywnoci?- To znaczy z tym programem telewizyjnym? Nie rozumiem.Nicolas odszed od okna.Twarz mia byszczc od potu i miertelnie powan.- Syszaa, co mówili w wiadomociach.Kazali zachowa spokój i nie próbowazdobywa wicej ywnoci ni akurat potrzeba.Czy jednak przypuszczasz, eludzie posuchaj takiego apelu? Przecie panikuj, kiedy tylko pojawia sigroba braku benzyny.A teraz moe zabrakn chleba.Przypuszczam, e mamy doczynienia wanie z panik.Przeraeni ludzie wamuj si do sklepów imagazynów z ywnoci.- Przyjd i tutaj - stwierdzia Dolores z przestrachem.Nicolas skin gow.Budzik na nocnym stoliku przy czarnowosej gowie Doloreswskazywa trzeci nad ranem, prawie co do minuty.- Co zrobisz? - zapytaa.Jej pytanie prawie zaguszy bliski haas dochodzcy z ulicy i nagy,przeraajcy krzyk jakiej kobiety.Nicolas odwróci si i wbi wzrok w cikiezasony na oknie, jakby chcia przejrze je na wylot.- Zatelefonuj na policj - odpar.- Policj? - zdziwia si.- A co oni nam pomog?- Zadzwoni do sieranta Kyprianidesa.- Naprawd uwaasz, e bdzie si tob martwi? Tylko dlatego, e jest Grekiem?Jest tak samo skorumpowany jak oni wszyscy.Nicolas rozpi guziki od pidamy, cign j i starannie przewiesi przezoparcie krzesa.By niskim, krpym mczyzn z wyranie odznaczajcymi siwakami tuszczu wokó bioder.Wycign z szafy czyste majtki i czystczerwon koszul i ubra si szybko.- Zejd na dó - powiedzia.- Po co? - zapytaa niespokojnie Dolores.- Sam niczego nie zdziaasz.Nicolas ruchem rki wskaza na okno.- Po co? - powtórzy za ni.- Nie syszysz, co si tam dzieje? Chcesz, ebyzniszczyli cay nasz sklep?Dolores wygramolia si z óka.Miaa na sobie adn róow koszul nocn,jedn z tych, które mowi podobay si najbardziej.Pod cienkim materiaemwyranie widoczne byy due, obwise piersi.Uda porasta tuszcz.- Nie chc, eby ci pobili - powiedziaa stanowczo.Jej szczery goswiadczy, e rzeczywicie tego nie chciaa i tego si baa.- Nie dbam o tekilka butelek, soików, tego, co nam mog ukra
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL