[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.DrN.- To znaczy, e on ju wykona zadanie.P.- Tak, a teraz si przechwala.DrN.- Czy Trinity to widziaa?P.(wci si mieje) - Oczywicie, nic nie uchodzi jej uwagi.Przerwaawykad mówic: No dobrze, wic teraz zróbmy to szybciutko wszyscy, skorojestecie ju gotowi, by zacz".Dr N.- Co si dzieje dalej?P.- Po caej klasie biegaj myszy, (chichocze) Mojej stwarzam uszy znaczniewiksze od normalnych, eby byo jeszcze mieszniej.Zakocz ten rozdzia nieco powaniejszym przykadem grupowego wykorzystaniaenergii.Jest to taki rodzaj lekcji, jakiego jeszcze nie relacjonowaem.Przykad 36 dotyczy grupki trzech bliskich przyjació, pragncych pomócczwartemu, który wanie inkamowa na Ziemi.Inaczej ni w poprzednimprzykadzie, gdzie dusze posiaday ju do zaawansowane umiejtnoci, teistoty ucz si w grupie, która dopiero ostatnio przesza na poziom II.Przykad 36Dr N.- Skoro twój umys wizualizuje wszystkie znaczce dziaania w twojejgrupie nauczania, przedstaw mi, prosz, najwaniejsze wiczenie i wyjanij, codokadnie robisz.P.(dugo milczy) - Aha.o to ci chodzi.no có, ja i moi dwaj przyjacielestaramy si, jak tylko moemy, pomóc Klidayowi nasz pozytywn energi, po tymjak wszed w ciao niemowlcia.Chcielibymy, eby nam si udao, poniewawkrótce podymy za nim.Dr N.- Omówmy to sobie powoli.Co dokadnie robi w tej chwili wasza trójka?P.(bierze gboki oddech) - Siedzimy razem w koo, z tyu znajduje si nasznauczyciel, który wszystkim dyryguje.Wysyamy wspólny promie energii doumysu dziecka, w które wszed Kliday.Ono dopiero co si urodzio.oho.nie chciabym zdradza tajemnic, ale nie jest z nim za dobrze.Dr N.- Rozumiem.moe rozmawiajc o tym, bliej to sobie wyjanimy.Czy nieuwaasz, e mógby powiedzie mi co wicej o tym, co robicie?P.- Chyba.chyba tak.to nic nie szkodzi.Dr N.(agodnie) - Powiedz mi, w którym miesicu od chwili poczcia Klidaywszed w ciao dziecka?P.- W czwartym, (milknie, po czym dodaje) Ale zaczlimy mu pomaga w szóstymmiesicu.To strasznie cika praca wytrzyma do dziewitego miesica.Dr N.- Mog to zrozumie - potrzeba tyle koncentracji i tak dalej,(milczenie) Powiedz mi, dlaczego Kliday potrzebuje waszej pomocy?P.- Staramy si wysa mu zacht w postaci energii uksztatowanej w takisposób, eby pomoga Klidayowi lepiej si przystosowa do temperamentudziecka.Kiedy czysz si z dzieckiem, powinno to przypomina wkadanie doniw rkawiczk, dokadnie dopasowan rozmiarem do ciebie i dziecka.RkawiczkaKlidaya tym razem nie pasuje zbyt dobrze.DrN. Czy jest to zaskoczeniem dla was i waszego nauczyciela?P.- Hm.niezupenie.Widzisz, Kliday jest cich, spokojn dusz, a umystego dziecka jest nerwowy i agresywny, wic.to zazbienie jest dla niegotrudne, chocia wiedzia przecie, czego si ma spodziewa.DrN.- Czy to znaczy, e wybierajc to dziecko pragn jakiego rodzajuwyzwania?P.- Tak, wiedzia, e musi si nauczy wspópracowa z tego rodzaju ciaem,poniewa wczeniej mia ju kopoty z opanowywaniem agresji.Dr N.- Czy to dziecko bdzie osob agresywn? Pen zahamowa, konfliktówemocjonalnych?P.(mieje si) - Masz racj - to mój starszy brat.Dr N.- To znaczy, w twoim obecnym yciu?P.- Tak.Dr N.- Jakie role w yciu Klidaya przyjm te dwie dusze, z którymi obecniepracujesz?P.- Zinene jest jego on, a Monts najlepszym przyjacielem.Dr N.- Brzmi to jak dobry zespó.Czy moesz mi wyjani, dlaczego Klidaypotrzebuje takiej wanie osobowoci w swoim ciele?P.- Kliday ma bardzo refleksyjn natur.Wiele si zastanawia, brakuje mupewnoci siebie.Nie jest dynamiczny.Uwaalimy, e takie ciao mogoby mupomóc w rozwoju umiejtnoci, a on mógby wesprze to dziecko.Dr N.- Czy w poprzednim yciu Kliday take mia problemy?P.(wzrusza ramionami) - Owszem, mia.takie samo ciao.zosta schwytany wptl obsesji i naogów.nie potrafi si opanowa.le traktowa Zinene.Dr N.- Wobec tego czemu.?P.(przerywa) - Naprawd dokadnie przestudiowalimy to ostatnie ycie.przegldalimy je wiele razy.Kliday chcia jeszcze jednej szansy w cieletakiego samego rodzaju.Poprosi Zinene, by ponownie zostaa jego on, a onasi zgodzia, (zaczyna si mia)Dr N.- Co ci tak bawi?P.- Tyle e tym razem ja bd jego modszym, za to bardzo silnym bratem,który pomoe mu zachowywa si przyzwoicie.Dr N.- Dokoczmy kwesti przesyania promienia energii.Wyjanij, jakwykorzystujecie swoj energi, aby pomóc Klidayowi.P.(dugo milczy) - Energia Klidaya i dziecka s rozproszone, trudno jeustawi.DrN.- Energia emocjonalna niemowlcia jest rozproszona i Kliday ma kopot, bysi z ni stopi?P - Tak.Dr N.- Czy chodzi tu o wzorce impulsów elektrycznych z mózgu?P.(milczy) - Tak, o procesy mylowe.z zakocze nerwowych.(przerywa, poczym mówi dalej) Pomagamy Klidayowi to przeledzi.Dr N.- Czy dziecko broni si przed Klidayem jak przed intruzem?P.- Och nie.nie sdz.(mieje si) lecz Kliday uwaa, e w pewnymsensie ma do czynienia z kolejnym prymitywnym umysem.Dr N
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL