[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.47 Brama Trójdzielna — porta Trigemina, w po³udniowo-zachodniej stronie Rzy-mu, nad Tybrem; z dalej wymienionych — Plac Handlowy, emporium, nieco dalejna po³udnie; portyk Emiliusza, zbudowany, jak emporium, przez edylów roku 193M.Emiliusza Lepidusa i L.Emiliusza Paulusa, gdzieœ ko³o tego¿ emporium; œwi¹-tynia Wenery, nieznanego po³o¿enia (na Placu Wolim, forum boarium?).Por.XXXV 10.48Kalacja — miasto w Kampanii, na rozdro¿u, gdzie via Appia skrêca nawschód; Auksymum — por.przyp.42.49 Pisaurum — miasto w Umbrii, nad Adriatykiem; Fundy — w po³ud-niowym Lacjum; Potencja — w Picenum, nad Adriatykiem; Synuessa —w po³udniowym Lacjum.Kiedy zaœ Appiusz Klaudiusz wraca³ z Hiszpanii do Rzymu, senatorzek³, ¿e mo¿e on wejœæ do miasta w owacji.WYBÓR W£ADZ RZYMSKICH NA ROK 173 p.n.e.Zbli¿a³ siê termin wyborów konsularnych.Odbyto je wœród wielkie-go napiêcia, bo staraj¹cych siê o konsulat by³o du¿o.Wybrani zostali:Lucjusz Postumiusz Albinus i Marek Popiliusz Lenas.Potem wybrano pretorów.Zostali nimi: Numeriusz Fabiusz Buteon,Gajusz Matienus, Gajusz Cycerejusz, Marek Furiusz Krassypes po razdrugi, Aulus Atyliusz Serranus po raz drugi i Gajusz Kluwiusz Saksu-la po raz drugi.DALSZE ZDARZENIA TEGO ROKU W RZYMIEJu¿ po wyborach wszed³ do miasta w owacji Appiusz Klaudiusz Cen-ton, zwyciêzca Celtyberów.Wniós³ do skarbu publicznego dziesiêæ ty-siêcy funtów srebra, piêæ tysiêcy z³ota.Na flamina Jowiszowego inaugurowano Gneusza Korneliusza.Tego¿ roku w œwi¹tyni Matki Matuty50 umieszczono tablicê z takimnapisem: ,,Pod dowództwem i auspicjami Tyberiusza Semproniusza Grak-chusa legion i wojsko narodu rzymskiego podbi³o Sardyniê.W prowin-cji tej zniszczono lub wziêto do niewoli ponad osiemdziesi¹t tysiêcy lu-dzi.Przeprowadziwszy sprawê publiczna szczêœliwie i dawszy sprzy-mierzeñcom wolnoœæ, i przywróciwszy podatki odprowadzi³ wojsko dokraju ca³e i nietkniête, i ob³adowane zdobycz¹.Do Rzymu wszed³ jakotriumfator po raz drugi.Z tej okazji poœwiêci³ Jowiszowi w darze têtablicê".Mia³a ona kszta³t wyspy Sardynii, a by³y na niej namalowane obra-zy bitew.Dano w tym roku kilka pokazów walk gladiatorskich, zreszt¹ ma-³ych.Jeden z nich wybija³ siê nad inne — dany przez Tytusa Flamini-nusa z okazji œmierci ojca.Ca³oœæ trwa³a cztery dni, z przydzia³em miê-sa ludowi, biesiad¹ i wystêpami scenicznymi.Razem by³o to wówczaswielkie widowisko, jeœli przez trzy dni walczy³o z sob¹ siedemdziesiêciuczterech ludzi.50 Œwi¹tynia Matki Matuty — na Placu Wolim w Rzymie, nad Tybrem.KSIÊGA CZTERDZIESTA DRUGAROK 173 p.n.e.: W RZYMIE — PRZYDZIA£ ZADAÑ I WOJSK1.Konsulowie, Lucjusz Postumiusz Albinus i Marek Popiliusz Le-nas, poruszyli w senacie przede wszystkim sprawê przydzia³u zadañi wojsk.Obu konsulów przeznaczono do Ligurii.Obaj mieli powo³aæpod broñ nowe legiony, ka¿dy po dwa, oraz po dziesiêæ tysiêcy piecho-ty i po szeœciuset jeŸdŸców ze sprzymierzeñców latyñskich i z tym woj-skiem trzymaæ tamten teren dzia³ania.Poza tym kazano powo³aæ do s³u¿by wojskowej trzy tysi¹ce piecho-ty rzymskiej i dwustu konnych dla uzupe³nienia si³ w Hiszpanii, a nad-to tysi¹c piêciuset pieszych i stu konnych z Rzymian, by ten pretor,któremu przypadnie Sardynia, przeprawi³ siê z nimi na Korsykê i tamprowadzi³ wojnê.Sam¹ zaœ Sardyniê jako prowincjê mia³ trzymaæ tym-czasem dotychczasowy pretor, Marek Atyliusz.Z kolei losowali zadania pretorowie: Aulus Atyliusz Serranus dosta³preturê miejsk¹; Gajusz Kluwiusz Saksula preturê do spraw obywateliz obcymi; Numeriusz Fabiusz Buteon Hiszpaniê Bli¿sz¹, Marek Matie-nus Hiszpaniê Dalsz¹; Marek Furiusz Krassypes Sycyliê, Gajusz Cyce-rejusz Sardyniê.NOWE ŒWIADCZENIA SPRZYMIERZEÑCÓW NA RZECZ RZYMIANSenat postanowi³, ¿e przed odejœciem urzêdników w teren konsulLucjusz Postumiusz ma udaæ siê do Kampanii i tam przeprowadziæ roz-graniczenie pola prywatnego od publicznego, którego bardzo du¿¹ iloœæposiedli, jak by³o wiadomo, prywatni ludzie przez powolne przesuwanieswych granic coraz dalej.Postumiusz by³ obra¿ony na Prenestyñczyków o to, ¿e kiedyœ, gdywybra³ siê do Preneste, w charakterze prywatnym, dla z³o¿enia ofiaryw œwi¹tyni Fortuny, nie przyjêli go z ¿adnymi honorami ani oficjalny-mi, ani prywatnymi.Dlatego przed wyjazdem z Rzymu wys³a³ tam listz takimi ¿¹daniami: tamtejsze w³adze maj¹ wyjœæ na jego spotkanie,przygotowaæ mu oficjaln¹ kwaterê, gdzie by siê móg³ zatrzymaæ, orazdawaæ mu dq dyspozycji, przy wyjazdach stamt¹d, zaprzêgowe zwierzêta.Nikt przed tym konsulem, nigdy i w niczym, nie by³ ciê¿arem dlasprzymierzeñców na ich samych koszt.Urzêdnikom rzymskim przydzie-lano mu³y, namioty i wszelki inny sprzêt wojskowy w tym w³aœnie celu,¿eby niczym takim nie obci¹¿aæ sprzymierzeñców.Miewali oni goœcinêu prywatnych znajomych, korzystali z niej przez ich uprzejmoœæ i ¿y-czliwoœæ, przy czym ich w³asne domy w Rzymie sta³y tak¿e otworemdla ludzi, u których sami siê zatrzymywali.Pos³uj¹cy legaci, którymwypad³o czasem nagle gdzieœ wyje¿d¿aæ, kazali sobie dostarczaæ po jed-nym tylko zaprzêgu w miastach, przez które wypada³a im droga.In-nych œwiadczeñ na rzecz urzêdników rzymskich sprzymierzeñcy nie czy-nili.Gniew konsula, choæ i s³uszny, jednak¿e na jego stanowisku nie-w³aœciwy, i spokojne przyjêcie nakazu przez Prenestyñczyków, wywo³a-ne czy to zbytni¹ skromnoœci¹, czy raczej strachem, ustali³y przez tak¹niejako zgodê na ten precedens zwyczajowe prawo urzêdników do ¿¹-dania tego rodzaju œwiadczeñ z ka¿dym dniem uci¹¿liwszych
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL