[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Propozycja by³a takgroteskowa, ¿e odpieraj¹c j¹, zapyta³em zgromadzonych naukowców: czy, gdybyznaleŸli zdolne do rozwoju jajo dinozaura, ugotowaliby je? Pytanie nie by³opozbawione sensu, poniewa¿ dinozaury, doœæ blisko spokrewnione z ludŸmi,cierpia³y na ró¿ne choroby.Podczas kopania ka¿da ³opata ziemi i mu³u zawierazarazki wielu dawnych chorób, szkodliwych dla ziemskiej biosfery, a mimo topaleontolodzy nie odka¿aj¹ swoich znalezisk.190 • CZAS MARSAPodobnie jak zdolne do rozwoju jajo dinozaura by³oby dla biologii wartoœciowymeksponatem, a nie zagro¿eniem, próbka zawieraj¹ca marsjañskie organizmystanowi³aby bezcenne znalezisko, naprawdê zupe³nie niegroŸne.Badaj¹cprzedstawicieli marsjañskiego ¿ycia, mielibyœmy szansê zrozumieæ, które cechy¿ycia s¹ indywidualne, specyficzne dla niektórych tylko gatunków, a które s¹cechami ogólnymi, obecnymi u wszystkich form.Moglibyœmy dowiedzieæ siê czegoœna temat podstaw zjawiska zwanego ¿yciem.Wiedza taka pozwoli³aby dokonaæniesamowitych postêpów w dziedzinie in¿ynierii genetycznej, rolnictwa imedycyny.Z pewnoœci¹ nikt nigdy nie umrze na jak¹kolwiek chorobê przyw³eczon¹z Czerwonej Planety, niewykluczone jednak, i¿ dziœ tysi¹ce ludzi umieraj¹ zpowodu ziemskich dolegliwoœci, na które lek znalaz³by siê, byæ mo¿e, dziêkimo¿liwoœci zbadania marsjañskich form ¿ycia.Ksiê¿ycowa syrena: dlaczego do lotu na Marsa nie s¹ potrzebne bazy na Ksiê¿ycuZajmijmy siê teraz ca³kowicie odmiennym, równie¿ mitycznym stworem,utrudniaj¹cym lot na Marsa.To nie potwór, groŸny i budz¹cy lêk smok, leczpiêkna, powabna kobieta.Diana jest ksiê¿ycow¹ syren¹, której uwodzicielskiœpiew wyrz¹dzi³ planowanej wyprawie na Marsa tyle szkód, co piêæ pozosta³ychsmoków razem wziêtych.Wyznawcy Diany z prawdziwie religijn¹ wiar¹ twierdz¹, ¿e nie wolno ludziomwyruszyæ na Marsa, dopóki nie ob³askawimy bogini, buduj¹c na powierzchniKsiê¿yca wiele œwi¹tyñ, zwanych bazami.Ca³kiem chwalebny motyw, jak napogañsk¹ religiê, ukazuj¹cy, jak daleko zaszliœmy od czasów CesarstwaRzymskiego, lecz - co najwa¿niejsze - pozbawiony rozumnego wyt³umaczenia.Z powodu s³abej grawitacji i braku atmosfery z powierzchni Ksiê¿yca istotnie³atwiej jest ni¿ z Ziemi wys³aæ rakietê na Marsa.Co wiêcej, ksiê¿ycowe ska³y wprawie 50% (wagowo) sk³adaj¹ siê z tlenu, wiêc dziêki opracowaniu technologii,pozwala-JAK POKONAÆ SMOKI l OMIN¥Æ SYRENY • 191j¹cych rozbiæ na pierwiastki tlenki ¿elaza i krzemu, które stanowi¹ wiêkszoœæksiê¿ycowego materia³u powierzchniowego, moglibyœmy uzyskaæ nieprzebrane zapasyciek³ego tlenu, nadaj¹cego siê do wykorzystania podczas nape³niania napowierzchni Ksiê¿yca zbiorników statków kosmicznych.Niestety, na Ksiê¿ycu brakpaliwa, na przyk³ad wodoru lub metanu, które mo¿na by w tym tlenie spalaæ.Niemniej, przynajmniej teoretycznie, Ksiê¿yc móg³by staæ siê baz¹, wspomagaj¹c¹podró¿e kosmiczne od strony logistycznej, gdy¿ zawartoœæ tlenu w rozmaitychrakietowych mieszaninach napêdowych jest wysoka: wynosi 72-86% (wagowo).Analiza ta nie uwzglêdnia faktów o podstawowym znaczeniu dla transportuwewn¹trz Uk³adu S³onecznego.Zanim statek zatankuje na Ksiê¿ycu, musi tamdolecieæ.Aby z niskiej orbity oko³oziemskiej (LEO) dostaæ siê na powierzchniêKsiê¿yca, potrzeba prêdkoœci AV równej 6 km/s (3,2 km/s, by umieœciæ statek natrajektorii rejsowej na Ksiê¿yc; 0,9 km/s, by wskoczyæ na nisk¹ orbitê wokó³Ksiê¿yca; 1,9 km/s, by wyl¹dowaæ na pozbawionym powietrza satelicie).NatomiastAV konieczna do startu z LEO na powierzchniê Czerwonej Planety wynosi tylko 4,5km/s (4 km/s, by umieœciæ statek na trajektorii rejsowej Ziemia-Mars; 0,1 km/s,by dokonaæ korekty po wejœciu na orbitê; 0,4 km/s na l¹dowanie po zastosowaniudo hamowania aerodynamicznego os³ony aerodynamicznej zamiast spadochronów).Krótko mówi¹c, z technicznego punktu widzenia ³atwiej jest polecieæ z LEObezpoœrednio na Marsa, ni¿ z LEO na powierzchniê Ksiê¿yca.A zatem, nawet gdybyna Ksiê¿ycu czeka³y w zbiornikach gotowe do u¿ycia nieskoñczone iloœci paliwarakietowego i tlenu (a tak wcale nie jest), nie mia³oby sensu wysy³anie rakietyna Srebrny Glob, by zatankowaæ przed podró¿¹ na Marsa.By³oby to równie wygodnei sensowne, jak skierowanie samolotu, lec¹cego z Houston do San Francisco, doSaskatoon w Kanadzie, by tam zatankowa³ paliwo.Za³o¿enie na Ksiê¿ycu wêz³owegopunktu uzupe³niania zapasów paliwa niewiele zmieni: aby z LEO wejœæ na orbitêksiê¿ycow¹, musimy zapewniæ prawie tak du¿¹ AV, jak w przypadku startu z LEO naMarsa.Gdy weŸmiemy pod uwagê po-192 • CZAS MARSAtrzebê przewozu materia³Ã³w oraz wyposa¿enia do produkcji tlenu na Ksiê¿ycu ikoniecznoœæ przetransportowania na ksiê¿ycow¹ orbitê du¿ych iloœci paliwa (napowierzchniê Ksiê¿yca trzeba by dostarczaæ wodór lub metan), prêdkospostrze¿emy, ¿e proponowany schemat by³by koszmarem logistycznym ispowodowa³by spory wzrost kosztów, stopnia z³o¿onoœci i ryzyka, zwi¹zanego zza³ogow¹ wypraw¹ na Marsa.Ksiê¿yc nie bêdzie wiêc wygodn¹ baz¹ na drodze prowadz¹cej ku Marsowi.Wyznawcybogini Diany odpowiadaj¹ na to, ¿e mimo wszystko Ksiê¿yc trzeba wykorzystaæ doprzeprowadzania prób oraz jako punkt szkoleniowy w ramach programu marsjañskiego.Otó¿ warunki panuj¹ce na Ksiê¿ycu s¹ tak odmienne od warunków marsjañskich, ¿ejako miejsce æwiczeñ za³ogi równie dobrze - a kosztowa³oby to znacznie mniej -nadawa³aby siê Antarktyda.Mars ma atmosferê, doba trwa mniej wiêcej 24godziny, a dzienne temperatury na powierzchni wahaj¹ siê pomiêdzy -50°C a+10°C.Ksiê¿yc nie ma atmosfery, doba trwa 672 godziny, a przeciêtnatemperatura na powierzchni wynosi w ci¹gu dnia +100°C.Grawitacja ziemska jest2,6 ra¿¹ silniejsza od marsjañskiej, która z kolei jest 2,4 ra¿¹ wiêksza odgrawitacji na Ksiê¿ycu.Planowana eksploatacja lokalnych zasobów na Marsie(wykorzystanie dwutlenku wêgla z atmosfery w gazowych reaktorach chemicznychoraz wydobywanie wiecznej zmarzliny z gleby) ma zupe³nie inny charakter ni¿eksploatacja Ksiê¿yca, polegaj¹ca na stapianiu ska³ w wysokich temperaturach.Na podstawie skomplikowanej hydrologicznej i wulkanicznej historii CzerwonejPlanety wnosimy, ¿e geologiczne dzieje Marsa bardziej przypominaj¹ geologiêziemsk¹ ni¿ ksiê¿ycow¹.Srebrny Glob mo¿e oczywiœcie byæ przydatny, przede wszystkim jako doskona³emiejsce prowadzenia obserwacji astronomicznych z wykorzystaniem skoordynowanejsieci teleskopów optycznych, przekazuj¹cych panoramiczne obrazy Wszechœwiata obardzo wysokiej rozdzielczoœci (interferometr optyczny).Rozs¹dek ka¿e zadbaæ,by sprzêt misji marsjañskiej zosta³ zaprojektowany równie¿ z myœl¹ otransporcie ludziJAK POKONAÆ SMOKI l OMIN¥Æ SYRENY • 193i sprzêtu na Ksiê¿yc.Plan Mars Direct uwzglêdnia ten wymóg.Ksiê¿ycowewyposa¿enie, zwi¹zane z misj¹ Apollo, zaprojektowano tak, ¿e póŸniej by³ou¿yteczne przy budowie stacji kosmicznej Skylab', podobnie mo¿liwoœæ swobodnegozak³adania na Ksiê¿ycu obserwatoriów astronomicznych jest dodatkow¹ korzyœci¹,osi¹gniêt¹ dziêki realizacji planu Mars Direct.Przede wszystkim jednak warto i nale¿y pamiêtaæ o tym, ¿e bazy ksiê¿ycowe nies¹ ani konieczne, ani wskazane jako etap realizacji programu za³ogowej wyprawyna Marsa.Z ca³ym szacunkiem dla Ksiê¿yca, podró¿ na Marsa przez Ksiê¿ycokaza³aby siê równie fatalna jak pod¹¿anie za œpiewem syren.Œwiêtej pamiêciThomas O.Palne, dyrektor NASA, zdawa³ sobie doskonale sprawê z tej pu³apki.Wjednym z ostatnich wyg³oszonych przemówieñ powiedzia³: „Rzecz siê ma tak, jakze zwyciêsk¹ strategi¹ Napoleona
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL